Wysoka inflacja w Niemczech (jesienią 2022 roku sięgała ona 10 proc., co było najwyższym wynikiem od 70 lat) dała się we znaki m.in. miłośnikom kebabu. Ceny tego przysmaku w ostatnim czasie mocno wzrosły, co miało związek również z gwałtownym wzrostem cen energii czy wynajmu lokalu.
Drożejący kebab zwrócił uwagę polityków lewicowej partii Die Linke. Politycy ugrupowania wskazują, że ceny dania w niektórych lokalach podwoiły się. Jeszcze dwa lata temu trzeba było zapłacić 4 euro, podczas gdy teraz jest to 7 euro, a w niektórych miejscach nawet 10 euro. Rzeczniczka formacji Kathi Gebel przekonuje, że rząd „musi interweniować, aby żywność nie stała się przedmiotem luksusowym".
Maksymalna cena kebabu w Niemczech?
Die Linke apeluje o wprowadzenie maksymalnych cen na poziomie 4,90 euro za kebab doner, a także 2,90 euro dla studentów i uczniów. Sprzedawcy kebabów – jak podaje serwis wiadomoscihandlowe.pl – mieliby otrzymać rekompensatę od państwa, żeby nie musieć sprzedawać dań poniżej kosztów.
W kwestii cen kababów głos zabrał sam kanclerz Olaf Scholz. Przyznał, że temat ten jest często podnoszony przez młodzież. – To uderzające, że gdziekolwiek się udam, jestem pytany, głównie przez młodych ludzi, czy nie powinny zostać wprowadzone ograniczenia cenowe dla donera – powiedział szef niemieckiego rządu.
Wszystko wskazuje jednak na to, że pomysł ugrupowania z niewielką reprezentacją w niemieckim parlamencie (Die Linke ma 28 deputowanych w Bundestagu i czterech w Bundesracie) ma znikome szanse na realizację.
Kebab to ważna potrawa w Niemczech, kraju z dużą liczbą imigrantów z Turcji. Z danych, które przytacza portal wiadomoscihandlowe.pl wynika, że niemiecki rynek kebabów warty jest ok. 7 mld euro.
Czytaj też:
Niemcy będą produkować ulubione piwo Polaków. „Z niecierpliwością czekamy"Czytaj też:
Niemcy pełni obaw o swoich polityków. Domagają się zaostrzenia kar