The Body Shop, popularna sieć kosmetyczna, ogłosiła upadłość w Holandii. Sąd rejonowy Midden-Nederland wydał decyzję, która została odnotowana w Centralnym Rejestrze Upadłości. Sieć posiada w tym kraju 27 oddziałów, zatrudniających ok. 100 pracowników.
Firma zamieściła komunikat w tej sprawie w mediach społecznościowych. Niemożliwe będzie dokonywanie zakupów online, klienci nie będą mogli też wymieniać bonów podarunkowych. Część sklepów stacjonarnych pozostaje jednak otwarta, a perspektywy dalszej działalności na rynku holenderskim bada obecnie syndyk upadłościowy.
Problemy The Body Shop
Znana brytyjska marka kosmetyczna zmaga się z kryzysem już od dłuższego czasu. Na początku tego roku ogłoszono upadłość The Body Shop w Wielkiej Brytanii. W marcu firma ogłosiła, że wycofuje się z rynku w USA oraz zamyka 33 ze 105 sklepów w Kanadzie.
The Body Shop został założony w 1976 r. w Brighton w Anglii przez Anitę Roddick. Grupa miała kiedyś 3000 sklepów w 70 krajach. Jak zauważa serwis Biznes Info, problemy firmy zaczęły się w 2006 roku, kiedy założycielka Anita Riddick sprzedała ją koncernowi L’Oreal. The Body Shop przeszedł następnie do rąk brazylijskich, a w ubiegłym roku stała się własnością niemieckiego funduszu inwestycyjnego Aurelius.
Jak przypomina Business Insider Polska, The Body Shop była jedną z pierwszych firm, która zakazała testowania wielu swoich produktów na zwierzętach. W 2019 roku uzyskała certyfikat "B Corp". To oznaczenie nadawane firmom, które spełniają określone standardy przejrzystości i świadomości ekologicznej.
Warto podkreślić, że sieć The Body Shop ma 14 sklepów stacjonarnych w Polsce. Na razie nie pojawiły się informacje o planach ich ewentualnego zamknięcia.
Czytaj też:
Jak założyć biznes kosmetyczny? Daria Prochenka: Najważniejszy jest umiar i konsekwencjaCzytaj też:
Reaktywacja nie powiodła się. Znana firma ponownie zbankrutowała