We wtorek Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy dotyczący ochrony czasowej dla Ukraińców przebywających na terenie naszego kraju. Nowe regulacje zakładają, że prawo do świadczeń dla cudzoziemców (chodzi m.in. o 800 plus i 300 plus) będzie powiązane z aktywnością zawodową rodziców. Wyjątkowo mają być traktowani rodzice dzieci z niepełnosprawnościami.
W środę Sejm opowiedział się przeciwko wnioskowi o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu i został on skierowany do dalszych prac w komisji.
Szef ZUS krytycznie o zmianach
Do projektu krytycznie odniósł się prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). W rozmowie z serwisem wnp.pl Zbigniew Derdziuk podkreślił, że zmiany mogą negatywnie odbić się zarówno na gospodarce, jak i demografii.
– ZUS nie komentuje decyzji politycznych, ale naszym obowiązkiem jest przygotować się na skutki. A one mogą być bardzo poważne – mówi Derdziuk.
Największym ryzykiem jest kwestia pobytu Ukraińców w Polsce. Na mocy specjalnej ustawy, wprowadzonej po wybuchu wojny w 2022 roku, ich legalny status został uregulowany do 30 września br. Rząd przygotował projekt ustawy w tej sprawie, o jego losie zdecyduje prezydent Karol Nawrocki, który ustawę w poprzedniej wersji zawetował.
Szef ZUS podkreśla, że brak przedłużenia przepisów pobytowych może skutkować odpływem nawet miliona pracowników, co byłoby ciosem dla gospodarki, jak i systemu ubezpieczeń społecznych.
– W ZUS mamy zarejestrowanych ponad 1,2 mln cudzoziemców, z czego dwie trzecie to obywatele Ukrainy. To ponad 800 tys. osób, które legalnie pracują, płacą podatki i składki. Wnoszą do systemu około 12 mld zł rocznie – podkreśla Derdziuk.
Prezes ZUS uważa, że dyskusja o 800 plus i statusie cudzoziemców nie powinna być prowadzona wyłącznie w logice politycznej.
– Mamy w Polsce jeden z najniższych wskaźników dzietności w Europie, 1,1 dziecka na kobietę. Każdy młody człowiek, który dorasta w Polsce, to potencjalny przyszły obywatel. Powinniśmy patrzeć na to w długim horyzoncie, a nie tylko przez pryzmat bieżących sporów – uważa Derdziuk.
Z opublikowanego przed tygodniem sondażu SW Research dla „Wprost" wynika, że56,4 proc. ankietowanych uważa, że 800 plus powinno przysługiwać jedynie na dzieci, których rodzice podejmują pracę w Polsce. 18 proc. jest za zachowaniem obecnych zasad, wskutek czego Ukraińcy powinni pobierać świadczenie na takich samych zasadach, co Polacy. Nieco więcej, bo 19,6 proc. respondentów uważa natomiast, że nasi sąsiedzi w ogóle nie powinni otrzymywać 800 plus, niezależnie od tego czy podejmują pracę w naszym kraju. 6 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.
Czytaj też:
Polacy chcą ograniczeń w 800 plus. Nie tylko dla UkraińcówCzytaj też:
„Ograniczyć nadużycia”. Rząd chce zmian w programach 800 plus i Dobry Start