Przed inflacją można i należy się zabezpieczyć

Przed inflacją można i należy się zabezpieczyć

Dodano:   /  Zmieniono: 
Złotówka traci na wartości... (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Co zrobić, kiedy lokaty nie chronią zasobów finansowych przed spadkiem realnej wartości? Od obligacji państwowych po fundusze pieniężne – przegląd dostępnych form inwestowania.
Inflacja w Polsce osiągnęła w maju najwyższy od 10 lat poziom 5 proc. i choć do października jej wskaźnik obniżył się do 4,3 proc., analitycy spodziewają się, że presja na wzrost cen utrzyma się również w przyszłym roku. Michał Szymański, zarządzający w Money Makers wskazuje, że polityka gospodarcza realizowana obecnie w Europie i USA z dużym prawdopodobieństwem będzie skutkować wyższą inflacją w okresie wzrostu gospodarczego. Jak wynika z analiz Open Finance, w ciągu kilku ostatnich miesięcy zaledwie jedna czwarta lokat bankowych zdołała ochronić nasze pieniądze przed inflacyjną utratą wartości. Jeszcze mocniej inflacja podgryzła zasoby gotówki – w przysłowiowych skarpetach Polacy trzymają ok. 100 mld zł. Jak więc zadbać o zabezpieczenie siły nabywczej ciężko zarobionych pieniędzy, unikając jednocześnie nadmiernego ryzyka? W ostatnim okresie ogromną karierę robi ponownie złoto.

Jan Mazurek, główny analityk Investors TFI, uważa, że jest ono sprawdzonym sposobem na zabezpieczenie się przed inflacją. – Metal ten pozwala na akumulację bogactwa i chroni nas przed skutkami spadku wartości pieniądza. Tak było w przeszłości, tak jest obecnie. Je- żeli pieniądz traci na wartości, to z czasem możemy kupić za niego mniej towarów.

Tymczasem cena złota nominalnie rośnie. To powoduje, że za określoną ilość dziś kupionego kruszcu możemy otrzymać w przyszłości więcej pieniędzy. Złoto pozwala więc przetrwać trudne czasy. Ostatnie lata pokazały, że nie tylko pozwoliło na ochronę wartości zasobów finansowych, ale też dało sporo zarobić – wskazuje Mazurek. Roman Przasnyski z Open Finance dodaje, że często inflacji towarzyszy osłabienie kursu rodzimego pieniądza wobec walut obcych, więc rozwiązaniem może być kupno dolarów, euro czy franków.

Potencjalnie atrakcyjną lokatą kapitału mogą być również tzw. produkty strukturyzowane, gdzie część wkładu inwestowana jest np. w surowce. Taki produkt bankowy oferuje z jednej strony ochronę kapitału,z drugiej – szansę na nawet kilkunastoprocentowy zysk. Jerzy Nikorowski, makler BNP Paribas Bank Polska, zwraca uwagę na obligacje Skarbu Państwa indeksowane o wskaźnik inflacji podawany przez GUS. – Ministerstwo Finansów w swojej ofercie posiada kilka walorów przeznaczonych specjalnie dla inwestorów detalicznych – wskazuje Nikorowski.

Tomasz Gąsior, doradca inwestycyjny Forum TFI, wskazuje, że wśród obligacji, jakie mogą zainteresować inwestora preferującego strategię defensywną, są papiery trzyletnie o zmiennym oprocentowaniu oraz czteroletnie indeksowane wskaźnikiem inflacji.

Piotr Rzeźniczak, szef inwestycji Legg Mason TFI, do antyinflacyjnego wachlarza dodaje fundusze pieniężne inwestujące głównie w obligacje krótkoterminowe lub takie, których kupon (w uproszczeniu – odsetki) jest zmienny i szybko dostosowuje się do wzrostu inflacji. – Instrumenty te pozwalają nie tylko obronić nasze pieniądze przed inflacją, ale również przynieść dochód konkurencyjny w stosunku do lokat bankowych, dając jednocześnie możliwość wyjścia z inwestycji bez utraty odsetek. W przypadku lokowania pieniędzy w banku, zerwanie umowy zwykle łączy się ze stratą profitów z tytułu oprocentowania. Ponadto, tak naprawdę nie ma większej różnicy w kwestii formalności między lokatą a funduszem – ocenia Rzeźniczak.

Jerzy Nikorowski przypomina, że także inwestycje w akcje spółek mogą stanowić ochronę antyinflacyjną. – Jednak w obliczu dużej niepewności panującej na rynkach finansowych obecnie mogą one być nieodpowiednim sposobem na ubezpieczenie się przed spadkiem wartości kapitału, zwłaszcza w krótkim horyzoncie inwestycji – uprzedza makler BNP Paribas.

Popularność zyskują obligacje korporacyjne. – Oprocentowanie ich jest stałe lub ustalane na podstawie sześciomiesięcznej stawki WIBOR powiększonej o marżę. W tym drugim przypadku inwestor zyskuje pewność, że wypłacane odsetki są oparte na bieżącym poziomie rynkowych stóp procentowych. Obecnie obligacje firm oferują nawet kilkanaście procent w skali roku. Należy jednak interesować się jak najbardziej wiarygodnymi spółkami – zaznacza Arkadiusz Krysik z Cashcom.pl. Tomasz Gąsior dodaje, że interesujące są też fundusze gotówkowe. Oprócz papierów skarbowych inwestują one zebrane pieniądze również w wysokodochodowe papiery korporacyjne.

– Wyższe potencjalne zyski wiążą się z podwyższonym ryzykiem związanym z obecnością w ich portfelu papierów komercyjnych. Zakładając jego akceptację, podstawowym kryterium wyboru funduszy gotówkowych powinny być pobierane przez nie opłaty za zarządzanie, które mogą decydować o ostatecznym wyniku inwestycji. Warto również spojrzeć na ranking takich funduszy uwzględniający stopę zwrotu z przeszłości – podpowiada doradca z Forum TFI.

Sebastian Gawłowski