Największy w Polsce operator kart płatniczych Visa Europe przekazał Narodowemu Bankowi Polskiemu stanowisko w sprawie obniżenia opłat od transakcji bezgotówkowych. Do 2017 r. opłaty interchange, które obecnie są w Polsce najwyższe wśród wszystkich krajów europejskich, mają spaść do średniej unijnej.
Stanowisko Visy było o tyle istotne, że właśnie ta firma ma w Polsce ponad 65 proc. rynku transakcji bezgotówkowych. Nadaje więc ton wszystkim pozostałym wystawcom kart, takim jak MasterCard czy inni. O tym, że jeśli operatorzy kart płatniczych nie zgodzą się na obniżenie swych prowizji, zostanie im to odgórnie narzucone, 'Bloomberg Businessweek Polska' pisał w ostatnim numerze. ? Nie ma żadnego powodu, by Polacy płacili za transakcje dokonywane kartami prowizje dwukrotnie wyższe niż w dużo bardziej rozwiniętych państwach europejskich ? mówił magazynowi Sławomir Neumann, wiceprzewodniczący sejmowej komisji finansów.
Bank centralny, który wraz z resortem finansów brał udział w negocjacjach dotyczących obniżek, wyznaczył wystawcom kart termin do końca maja na zajęcie stanowiska w tej sprawie. Do tego czasu mają się określić, czy są gotowi dobrowolnie obniżyć opłaty. ? Jeśli tego nie zrobią sami, zostanie im to narzucone drogą administracyjną ? zapowiadał Neumann. Podobnie wypowiadali się też przedstawiciele resortu finansów.
Wygląda jednak na to, że siłowe wprowadzanie obniżek nie będzie konieczne. Visa bowiem się na nie zgadza. 'Popieramy rozwiązania wypracowane pod auspicjami NBP' ? można przeczytać w dokumencie przekazanym przez Visa do NBP. Pozostaje opracowanie dokładnego kalendarza obniżek.
Program, który został przyjęty przez pracujący w banku centralnym zespół ds. obniżki opłat interchange pod koniec marca, zakłada stopniowe ich obniżanie już od przyszłego roku. Do 2017 r. opłaty interchange, które obecnie są w Polsce najwyższe spośród wszystkich krajów europejskich, mają spaść do średniej unijnej. Obecnie prowizje pochłaniają 1,6 proc. wartości transakcji. Średnia unijna to 0,72. Dojście do tego poziomu ma sprawić, że opłaty kartami zaczną się w Polsce upowszechniać, szczególnie poza miastami. Bo choć obecnie mamy w Polsce aż 32 mln kart płatniczych, a w IV kwartale zeszłego roku Polacy dokonali nimi 470 mln transakcji, to z analiz NBP wynika, że i tu wleczemy się w ogonie Europy. Obywatele Unii zawarli bowiem ponad 67 transakcji w przeliczeniu na osobę, a Polacy zaledwie 22.
Bank centralny, który wraz z resortem finansów brał udział w negocjacjach dotyczących obniżek, wyznaczył wystawcom kart termin do końca maja na zajęcie stanowiska w tej sprawie. Do tego czasu mają się określić, czy są gotowi dobrowolnie obniżyć opłaty. ? Jeśli tego nie zrobią sami, zostanie im to narzucone drogą administracyjną ? zapowiadał Neumann. Podobnie wypowiadali się też przedstawiciele resortu finansów.
Wygląda jednak na to, że siłowe wprowadzanie obniżek nie będzie konieczne. Visa bowiem się na nie zgadza. 'Popieramy rozwiązania wypracowane pod auspicjami NBP' ? można przeczytać w dokumencie przekazanym przez Visa do NBP. Pozostaje opracowanie dokładnego kalendarza obniżek.
Program, który został przyjęty przez pracujący w banku centralnym zespół ds. obniżki opłat interchange pod koniec marca, zakłada stopniowe ich obniżanie już od przyszłego roku. Do 2017 r. opłaty interchange, które obecnie są w Polsce najwyższe spośród wszystkich krajów europejskich, mają spaść do średniej unijnej. Obecnie prowizje pochłaniają 1,6 proc. wartości transakcji. Średnia unijna to 0,72. Dojście do tego poziomu ma sprawić, że opłaty kartami zaczną się w Polsce upowszechniać, szczególnie poza miastami. Bo choć obecnie mamy w Polsce aż 32 mln kart płatniczych, a w IV kwartale zeszłego roku Polacy dokonali nimi 470 mln transakcji, to z analiz NBP wynika, że i tu wleczemy się w ogonie Europy. Obywatele Unii zawarli bowiem ponad 67 transakcji w przeliczeniu na osobę, a Polacy zaledwie 22.