Jeśli ktoś chce się przekonać, jak bardzo zmienne i nieprecyzyjne są szacunki dotyczące majątków najbogatszych ludzi świata, powinien popatrzeć na historię ostatnich dni. Jej bohaterem jest Elon Musk.
Karuzela się nie zatrzymuje
Jeszcze niedawno Elon Musk prześcignął Jeffa Bezosa i był – jak się później okazało, niedługo – najbogatszym człowiekiem świata. Chwilę później przyszedł jednak czas spadków cen akcji Tesli, która jest głównym motorem napędowym majątku Muska (posiada 18 proc. udziałów w firmie). Tylko w zeszłym tygodniu kapitalizacja ekscentrycznego właściciela Tesli i SpaceX spadła o ponad 27 mld dolarów. Sam zainteresowany wielokrotnie jednak podkreślał, że nauczył się nie zwracać na to uwagi.
Czy ma rację? Raczej tak. We wtorek, w ciągu jednego dnia jego majątek wrócił bowiem do stanu sprzed spadków. Jedne notowania nowojorskiej giełdy wystarczyły, by Elon Musk „odbił się” o 25 mld dolarów. Jego całkowity majątek według Bloomberg Billionaires Index wynosi obecnie 174 mld dolarów. Oznacza to, że do najbogatszego Bezosa, Muskowi znów brakuje tylko 6 mld dolarów.
Czytaj też:
Kosmodrom SpaceX na tropikalnej wyspie? Mieszkańcy protestują i boją się aresztowań