Ciech zniknie z giełdy. Spółka Kulczyka ogłosiła wezwanie

Ciech zniknie z giełdy. Spółka Kulczyka ogłosiła wezwanie

Giełda Papierów Wartościowych
Giełda Papierów Wartościowych Źródło: GPW
Spółka KI Chemistry, należąca do grupy Kulczyk Investments, która jest właścicielem 51 proc. akcji Ciechu, ogłosiła wezwanie do sprzedaży walorów. Później planuje zdjąć firmę z warszawskiej giełdy.

Kontrolowana przez Sebastiana Kulczyka grupa zamierza kupić 25,75 mln akcji Ciechu stanowiących 48,86 proc. kapitału zakładowego spółki i tym samym zwiększyć swój udział do 100 proc. i zdjąć firmę z giełdy. Spółka płaci 49 zł za papier. W sumie zamierza wydać 1,3 mld złotych.

Giełda reaguje

W czwartek rano kurs Ciechu wyniósł to 51,9 zł, co oznacza spadek o 2 proc. w stosunku do środowych wyników na zamknięciu giełdy. Przy tej wycenie kapitalizacja całej firmy sięga 2,8 mld zł. Największymi mniejszościowymi akcjonariuszami Ciechu są czołowe OFE i w dalszej części TFI.

To one zadecydują o powodzeniu wezwania. Od początku roku notowania spółki poszły w górę o 25 proc., a przez ostatnie 12 miesięcy zaś 40 proc. (WIG niecałe 2 proc.).

Ciech zejdzie z giełdy

Ciech jest drugim w Europie producentem sody kalcynowanej i oczyszczonej, największym polskim producentem środków ochrony roślin oraz największym polskim producentem soli warzonej, największym dostawcą krzemianów w Europie oraz jednym z największych producentów pianek poliuretanowych w Polsce.

Firma powstała w 1945 roku jako Centrala Importowo-Eksportowa Chemikaliów i Aparatury Chemicznej. Do transformacji ustrojowej firma była największą centralą handlu zagranicznego posiadającą monopol na dostawy ropy naftowej do polskich rafinerii. Spółka debiutowała na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych w 2005 roku.

W roku 2014 pakiet większościowy spółki zyskała grupa Kulczyk Investments, która teraz planuje wycofanie Ciechu z giełdy.

„Według KI Chemistry, działanie Ciech S.A. w formule spółki niepublicznej zapewni możliwość szybszego i elastyczniejszego reagowania na dynamicznie zmieniające się uwarunkowania ekonomiczne, regulacyjne oraz geopolityczne” – czytamy w komunikacie.

Czytaj też:
To największa transakcja w historii polskiego rynku dealerskiego. Stało się
Czytaj też:
Nowe fakty o właścicielu sieci Dino. „Smartfony? To mokry sen esbeków”