„Rzeczpospolita” zapytała Ministerstwo Finansów o zaniedbanie obowiązków podatkowych podczas kwarantanny. W odpowiedzi periodyk dowiedział się, że fiskus nie będzie rygorystycznie podchodził do spowodowanych chorobą bądź izolacją podatkowych zaniedbań.
Podatki ważna rzecz, ale w czasie kwarantanny są rzeczy ważniejsze
Ministerstwo Finansów potwierdziło, że niedopełnienie podatkowych obowiązków może wiązać się z odpowiedzialnością określoną w kodeksie karnym skarbowym (k.k.s.). Dodało jednak, że w pandemicznej sytuacji powinna mieć zastosowanie instytucja czynnego żalu z art. 16 k.k.s. Czym jest czynny żal? Zakłada niekaralność sprawcy w razie złożenia zawiadomienia o wykroczeniu bądź przestępstwie oraz podanie istotnych okoliczności popełnienia czynu. A z nimi mamy do czynienia w czasie pandemii i kwarantanny czy też izolacji.
Konieczny jest „czynny żal”. Co to takiego?
Ministerstwo Finansów odpisało „Rz”: „Osoba, która nie dopełniła swoich obowiązków, np. nie złożyła JPK w terminie z powodu pobytu na kwarantannie (albo choroby), powinna złożyć czynny żal, wypełnić obowiązek podatkowy, tj. złożyć JPK i wskazać przyczyny zwłoki. Zostanie wtedy uwolniona od odpowiedzialności karnej”.
Ważne są jeszcze dwie okoliczności. Jeśli podatnik wie, że z powodu np. kwarantanny nie zdąży dopełnić podatkowych obowiązków, powinien sporządzić wniosek o odroczenie terminu złożenia JPK oraz płatności podatku oraz podać przyczyny niedopełnienia obowiązków (choroba, kwarantanna, samoizolacja).
Z kolei jeśli podatkowe obowiązki nie zostaną dopełnione, a zainterweniują już urzędnicy skarbówki, czynny żal będzie bezskuteczny i można dostać grzywnę.
Czytaj też:
Będzie reforma systemu egzekucji należności. Wejdzie etapami