„Zmniejszenie lub zniesienie obciążeń dla prasy, obniżenie maksymalnej daniny i korekty w zakresie redystrybucji wpływów z nowej opłaty” – tak „Dziennik Gazeta Prawna” podsumowuje zmiany, które mogą zajść w kontrowersyjnym projekcie ustawy ws. podatku od reklam. To przeciwko tym rozwiązaniom prawnym toczył się niedawny protest mediów.
Rząd robi krok wstecz
Protest, który prawdopodobnie przyniósł częściowy skutek. Jak informuje dziennik, największa zmiana ma dotyczyć prasy. Obecnie w projekcie ustawy zapisano dwa progi daniny. Wydawcy z przychodami do 30 mln zł mieliby oddać państwu 2 proc. od sprzedanych reklam. W przypadku przekroczenia tej kwoty podatek wzrastałby do 6 proc. Zwolnione miały być wydawnictwa z rocznym przychodem do 15 mln zł. Jak jednak twierdzi informator „DGP”, rząd zamierza odejść od nałożenia podatku na prasę, lub ustawić tak wysokie progi, że i tak nikt się w nie nie załapie.
Niższe stawki na reklamy niektórych produktów
Jak już pisaliśmy, w projekcie ustawy zapisano także dość kontrowersyjny punkt dotyczący dużo wyższych stawek podatku od reklam niektórych produktów. Chodzi m.in. o produkty medyczne, suplementy diety, czy napoje zawierające substancje słodzące. Stawka miała wynosić aż 15 proc., ale rząd rozważna obniżenie jej do 5-7 proc., tak, jak w innych krajach UE, w których obowiązują podobne regulacje.
Zmiany mogą dotknąć także funduszy, na które miały trafiać środki z podatku. Pierwotnie założono, że pieniądze ze składek trafią na trzy fundusze. Pierwszy z nich to dobrze znany Narodowy Fundusz Zdrowia. Na ten cel przeznaczone będzie 50 proc. wpływów z nowego podatku. Drugi to Fundusz wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Na ten cel miałoby trafić 35 proc. składek. Celem jego działania będzie wspieranie rozwoju mediów, promowanie dziedzictwa narodowego, polskiego dorobku kulturalnego i sportu, a także rozwoju radiofonii i kinematografii. Trzeci fundusz, który miał otrzymać 15 proc. wpływów z podatku to Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków. Jak napisano w uzasadnieniu projektu ustawy, zajmie się on finansowaniem pilnych prac konserwatorskich i restauratorskich.
Zmiany mają dotyczyć tego drugiego. Rozważane jest usunięcie tego zapisu z ustawy lub dużo bardziej transparentne przedstawienie celów funduszu.
Czytaj też:
Podatek od reklam. Przeciwko czemu protestują media?