Wiadomo, ile Skarb Państwa zarobił na podatku cukrowym. Nowa danina, która zaczęła obowiązywać w styczniu 2021 roku, została nałożona na napoje gazowane, energetyzujące, czy popularne „małpki”.
Centrum Monitorowania Rynku podaje, że od stycznia do sierpnia tego roku, ceny napojów gazowanych wzrosły o jedną trzecią. Duże podwyżki można było obserwować już w pierwszych tygodniach obowiązywania nowego podatku. Co ciekawe, producenci, którzy mieli w swojej ofercie nie tylko napoje gazowane, w niektórych przypadkach przerzucali koszty nowej daniny, także na np. wodę mineralną.
Napoje gazowane o jedną trzecią drożej
Z wyliczeń CMR wynika, że tylko w osiem miesięcy tego roku, ceny napojów gazowanych wzrosły średnio o 36 proc. z poziomu 3,5 zł do 4,76 zł. Co ciekawe, przełożyło się to na spadek zainteresowania klientów aż o 20 proc. Niemal tak samo podrożały wody smakowe, których średnia cena skoczyła od stycznia o 33 proc. z 2,60 do 3,47 zł. W tym wypadku podaż spadła o 21 proc.
Producenci starają się utrzymać na rynku na dwa główne sposoby. Pierwszym z nich jest wprowadzanie popularnych napojów w wersjach light i zero, czyli z bardzo niską lub zerową zawartością cukru. Drugim sposobem jest sprzedawanie oryginalnych, słodzonych wersji w dużo mniejszych butelkach. Dla przykładu popularne napoje, zamiast w opakowaniach dwulitrowych, można teraz kupił w butelkach o pojemności 1,5 litra.
Ponad miliard złotych do budżetu
Nowy podatek okazał się bardzo opłacalny dla państwa. Tylko od stycznia do sierpnia do budżetu wpłynęło z tytułu opłaty cukrowej aż 1,08 miliarda złotych. Jest to o tyle istotne, że aż 96,5 proc. z tej kwoty trafiło na konto Narodowego Funduszu Zdrowia.
Czytaj też:
Kościński o budżecie na 2022 r.: Bezpieczny i łagodzący skutki pandemii