W zeszłym tygodniu wicepremier Jacek Sasin zapowiedział wznowienie prac nad podatkiem od nadmiarowych zysków, który miałby objąć m.in. koncerny energetyczne. – Oczywiście, że jestem przeciwko temu podatkowi. My już wpłacamy do budżetu 14 mld złotych na rzecz zamrożenia cen gazu. To jest więcen, niż zysk, jaki przed połączeniem osiągał PGNiG. A oprócz tego rekomendowaliśmy wypłatę dywidendy na poziomie 6 mld 400 mln złotych, z czego niemal połowę dostanie Skarb Państwa – powiedział na antenie Radia ZET prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
Obajtek przeciwko podatkowi Sasina
– Ten podatek podciąłby skrzydła Polsce. My w tym roku zainwestujemy 36 mld złotych. To jest transformacja paliwowo energetyczna, nam są potrzebne pieniądze, by zapewnić bezpieczeństwo na przyszłe pokolenia. Na to muszą być przeznaczane pieniądze z biznesu. Jeśli ogołocimy biznes ze środków, przestaniemy zarabiać, to polska gospodarka będzie w bardzo trudnej sytuacji – powiedział Obajtek.
Dodał, że Orlen nie miał nadmiarowych zysków, bo choć wzrosły przychody spółki, to wyższe były także poniesione koszty.
Podatek Sasina
W czwartek wicepremier Jacek Sasinprzyznał, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska we współpracy z resortem aktywów państwowych i Ministerstwem Finansów pracuje nad „stworzeniem takich mechanizmów, które również tutaj wyrównają dysproporcje, czyli zyski, które wynikają nie z rozszerzenia działalności, ale ze wzrostów cen”. Polityk podkreślił jednak, że należy wziąć pod uwagę plany inwestycyjne firm w zakresie transformacji energetycznej.
– Nie możemy tych spółek ostrzyc jak owce do gołej skóry. Potrzebujemy inwestycji, chociażby w energetykę. Orlen zamierza zainwestować ogromne pieniądze w offshore, energetykę wiatrową na morzu. Jeśli chcemy mieć tańszą energię na przyszłość, chcemy mieć bezpieczeństwo energetyczne, chcemy transformacji energetycznej, czyli odchodzenia od węgla, to musimy go czymś zastąpić, a żeby go zastąpić, to trzeba zainwestować, ogromne pieniądze, niewyobrażalne zupełnie pieniądze – mówił Sasin.
Giełda reaguje na informacje o nowym podatku
Na reakcję spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych nie trzeba było długo czekać. Zaraz po ogłoszeniu prac nad tak zwanym windfall tax, na warszawskim parkiecie zrobiło się czerwono. Dotyczyło to głównie indeksu WIG-20, gdzie notowana są największe polskie spółki.
Spadki dotyczą przede wszystkim spółek wydobywczych. Aż o 3,37 proc. traci obecnie KGHM Polska Miedź, o 5,40 proc. spadają akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej, a o 3,59 potaniały udziały w Polskiej Grupie Energetycznej. Co ciekawe, zanurkowały także akcje polskich banków. mBank stracił 3,52 proc., PKO BP 2,33 proc., a Santander 4,20 proc.
Czytaj też:
Woda zamiast paliwa. Obajtek: To jest incydent, awarie się zdarzająCzytaj też:
Sasin zapewnia, że wypłatę środków z NCBiR zablokowano. „Nie zamieciemy tego pod dywan”