Prezes giełdy kryptowalut Coinbase Brian Armstrong zdradził, że Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) przyszła do firmy z ultimatum, które było nie do spełnienia przez spółkę. Brak zgody między regulatorem Stanów Zjednoczonych i znaną spółką niedługo zaowocował pozwem i toczącą się obecnie sprawą sądową.
SEC postawił warunek Coinbase. Giełda miała usunąć wszystkie kryptowaluty oprócz BTC
– [Urzędnicy SEC] przyszli do nas i powiedzieli… jesteśmy zdania, że wszystkie aktywa poza Bitcoinem to papiery wartościowe. My zapytaliśmy, w jaki sposób doszli do takich wniosków, bo my interpretujemy prawo inaczej. SEC odpowiedziało, że nie będzie nam niczego tłumaczyć i musimy wycofać z obrotu wszystko poza Bitcoinem – mówi Armstrong w komentarzu dla Financial Times.
Menedżer przekonuje, że tego typu „rekomendacja” od amerykańskich regulatorów musiała się skończyć sprawą sądową. SEC pozwał Coinbase 6 czerwca 2023 roku, a firmie zarzucono działanie wbrew regulacjom giełdowym i działanie w roli niezarejestrowanego brokera. Sprawa sądowa trwa do dziś.
SEC o ultimatum dla giełd kryptowalut – to tylko opinie?
Przedstawiciele SEC podkreślają zaś dziennikarzom, że urzędnicy działu egzekucji nie wystosowali formalnych próśb, „by firmy wycofały kryptowaluty z obrotu”. „W toku dochodzenia urzędnicy SEC mogą wypowiadać własne zdanie na temat tego, jakie działania firm mogą być zastanawiające dla Komisji, biorąc pod uwagę zapisy prawa giełdowego” – dodaje SEC w oficjalnym stanowisku.
Reporterzy szybko przypominają jednak, że przewodniczący SEC Gary Gensler już wcześniej publicznie sugerował, że wszystkie kryptowaluty z wyjątkiem Bitcoina to papiery wartościowe. Przekonywał też, że branża ta jest pełna „szarlatanów, oszustów i piramid finansowych”.
Czytaj też:
Kurs XRP wystrzelił w górę. Euforia na rynku kryptowalut po historycznej decyzji sąduCzytaj też:
Kryptowaluty odpływają z USA. Na inwestorów padł blady strach