Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), czyli odpowiednik polskiej Komisji Nadzoru Finansowego ma poważne zastrzeżenia wobec Coinbase. Jedna z największych giełd kryptowalut może stanąć przed sądem.
SEC pozywa Coinbase
Największa amerykańska giełda kryptowalut ma poważne kłopoty. SEC pozwał Coinbase, zarzucając firmie działanie wbrew regulacjom. Zdaniem Komisji, giełda działa na rynku jako niezarejestrowany broker, co jest niezgodne z prawem. Pozew wobec Coinbase został ogłoszony niecałą dobę po tym, jak podobna sytuacja spotkała największą giełdę kryptowalut na świecie – Binance.
“Coinbase nigdy nie zarejestrował się przed SEC jako broker, przez co unika regulacji, które Kongress przyjął, aby zapewnić bezpieczeństwo rynków finansowych” – czytamy w uzasadnieniu SEC, które dołączono do pozwu. “Wszystko to w czasie, gdy Coinbase zarobił miliardy dolarów, pobierając prowizje od transakcji od inwestorów. Jednocześnie firma nie zapewniła im żadnego zabezpieczenia, przez co wystawiła ich na duże ryzyko” – napisano także.
Kryptowaluty zanurkowały
Jeszcze przed otworzeniem handlu na giełdzie, akcje Coinbase spadły o 16 proc. Wraz za tym poważnie zachwiał się rynek kryptowalut. Tracą nie tylko najwięksi, ale także mniejsze waluty i memecoiny.
Największa z cyfrowych walut – Bitcoin – traci obecnie 3,7 proc. w ujęciu dobowym. Druga z najbardziej znanych – Ethereum – potaniała w ciągu 24 godzin o 2,7 proc. Informacje z rynku podtrzymały tylko trwający trend spadkowych. Obie kryptowaluty w ciągu siedmiu dni straciły na wartości odpowiednio 7,5 i 4,6 proc.
W ślad za największymi podążają także mniejsze aktywa cyfrowe. Część z nich traci na wartości nawet kilkanaście procent.
Czytaj też:
Bitcoin ma kłopot. Analitycy wieszczą najgorszy miesiąc od upadku FTXCzytaj też:
Bitcoin najtańszy od dwóch miesięcy. Rynek obawia się regulacji