11 maja niespodziewanie z funkcji prezesa PKO BP zrezygnował Zbigniew Jagiełło. Inwestorzy bardzo nerwowo zareagowali na dymisję, bo przez 12 lat prezesury Jagiełło zdążył zaskarbić sobie ich zaufanie. Nie zapadła decyzja, kto będzie jego następcą.
W rozmowie z portalem Interia prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że nowym prezesem PKO BP zostanie jeden z dotychczasowych członków zarządu banku. Business Insider Polska ustalił, że największe szanse w wyścigu do fotela prezesa ma Jan Emeryk Rościszewski. Z PKO BP związany jest od 2016 roku, obecnie jako wiceprezes nadzoruje obszar rynku detalicznego.
–Jako odpowiedzialny za rynek detaliczny Jan Emeryk Rościszewski przygotowywał nową strategię banku i brał udział w realizacji poprzedniej. Dużym plusem jest z pewnością jego doświadczenie w branży ubezpieczeniowej, bo PKO BP stawia na dynamiczny rozwój tego segmentu. Jeśli zostanie nowym prezesem, to dostanie od inwestorów pewien kredyt zaufania – wylicza w rozmowie z „BI” Marta Czajkowska-Bałdyga z Haitong Banku.
Tajemniczy wiceprezes
Z kolei Michał Konarski z mBanku zauważył, że kandydaturę obecnego wiceprezesa jest trudno oceniać o tyle, że nie jest on szerzej znany inwestorom. Nie udziela się medialnie, nie bierze udziału w konferencjach branżowych. Z punktu widzenia inwestorów jest to wada, gdyż uniemożliwia przywidywanie, w którą stronę poprowadzi bank, jeśli rzeczywiście zostanie prezesem.
– W tym momencie ciężko oceniać, czy Jan Emeryk Rościszewski byłby równie sprawnym menedżerem jak Zbigniew Jagiełło, za którego czasów PKO BP udało się bardzo poprawić jakość obsługi klientów. Sporą zagadką jest też to, czy jego wybór oznaczałby zmiany personalne w kierownictwie banku, a jeśli tak, to jak głębokie – powiedział Konarski.
Dodał, że można domniemywać, że Rościszewski brał udział w przygotowaniu systemu ugód z kredytobiorcami we franku szwajcarskim. To cenna informacja, gdyż pozwala zakładać, że jest skłonny szukać porozumienia z frankowiczami.
Pożądany epizod polityczny
Szanse Jana Emeryka Rościszewskiego na fotel prezesa największego polskiego banku podbija fakt, że ma epizod w Porozumieniu Centrum, pierwszej partii prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Czytaj też:
Zbigniew Jagiełło odchodzi z PKO BP. Kierował bankiem od 2009 roku