Po tym, jak w piątek władze Malty poinformowały, że na wyspę wlecą tylko osoby w pełni zaszczepione, a negatywny wynik testu nie będzie dawał żadnych uprawnień, Europejczycy dobitnie uświadomili sobie, że te wakacje wcale nie muszą być łatwiejsze dla podróżujących niż poprzednie.
- Będziemy pierwszym krajem Unii, który ten zakaz wprowadzi, lecz musimy chronić nasze społeczeństwo - powiedział na konferencji prasowej minister. Na Malcie od poniedziałku5 czerwca liczba nowych przypadków Covid-19 podwoiła się.
Od 14 lipca na teren Malty będą wpuszczane wyłącznie osoby w pełni zaszczepione przeciw Covid-19. Wyjątek dotyczy dzieci 5-12 roku życia, które będą mogły wjechać na wyspę z negatywnym testem PCR (wykonanym nie wcześniej niż 72 godzin przed podróżą) i będą im towarzyszyć całkowicie zaszczepieni rodzice. Dzieci poniżej 5 roku życia nie potrzebują testu, aby towarzyszyć zaszczepionym rodzicom.
Okaże się, czy to będzie lato przymkniętych granic
Inne kraje do tej pory nie zdecydowały się na zaostrzenie dopiero co poluzowanych reguł wjazdu. Jeszcze miesiąc temu większość państw UE wymagała od wjeżdżających dowodu zaszczepienia, negatywnego wyniku testu lub statusu ozdrowieńca. Niektóre z tego już zrezygnowały; na przykład obywatele Polski (oraz innych krajów, które zostały zakwalifikowane do kategorii niskiego ryzyka), nie muszą przedstawiać żadnych dokumentów zdrowotnych przy wjeździe do Hiszpanii. To miła odmiana po tygodniach ograniczeń, ale czy powinniśmy się przyzwyczajać do myśli, że tak będzie do końca wakacji?
- Nie można wykluczyć, że niektóre państwa członkowskie znów wprowadzą ograniczenia, szczególnie jeśli w innym kraju dojdzie do gwałtownego pogorszenia się sytuacji epidemiologicznej, przede wszystkim na skutek rozprzestrzeniania się nowego wariantu wirusa – powiedział cytowany przez „Dziennik Gazetę Prawną”Didier Reynders, komisarz sprawiedliwości UE.
Czy tak będzie? Pokaże to czas. Być może państwa powstrzymają się przed zamykaniem, a przynajmniej poważnym ograniczaniem wjazdu dla obcokrajowców. Inna sprawa, że decyzja Malty o wpuszczaniu tylko osób zaszczepionych nie powinna dziwić, bo przecież od tygodni byłą mowa o tym, że w najbliższych miesiącach osoby niezaszczepione będą miały gorzej i muszą się liczyć z dodatkowymi ograniczeniami.
200 milionów paszportów covidowych
Kto mimo wszystko planuje wyjazd za granicę, powinien pamiętać o wygenerowaniu tzw. paszportu covidowego, czyli elektronicznego dowodu przebytego szczepienia przeciw koronawirusowi. Od lipca implementują go już wszystkie kraje Unii (Irlandia zacznie go uznawać od 19 lipca). Na razie takich cyfrowych certyfikatów wystawiono w UE ponad 200 mln. Przyda się przy wjeździe na Maltę, bo jednoznacznie rozstrzygnie, kto spełnia postawiony przez władze warunek.
Czytaj też:
„Paszport kupię”. Coraz więcej osób chce mieć rosyjskie obywatelstwo