Apple ogłosiło właśnie swój drugi najlepszy kwartał w historii z przychodem na poziomie 97,3 mld dolarów, co oznacza wzrost o 9 proc. w ujęciu rok do roku. Apple udało się osiągnąć drugi rekordowy wynik pomimo wcześniejszych ostrzeżeń, że przestoje w produkcji i braki w podzespołach spowodowane pandemią COVID-19 mogą znacznie wpłynąć na sprzedaż produktów firmy.
Pomimo tego, Apple ostrzega, że problemy z łańcuchami dostaw, które nadal są obecne, mogą w 2022 roku kosztować firmę od 4 do 8 miliardów dolarów.
Największym źródłem przychodów Apple bezustannie pozostaje sprzedaż iPhone’ów, która w ostatnim kwartale wyniosła 50,57 mld dolarów, prawie półtora miliarda, niż przewidywany przez analityków poziom.
Apple z lepszym kwartałem niż przewidywany
Przychód ze sprzedaży komputerów i laptopów Mac wyniósł 10,44 mld dolarów, o 1,2 mld więcej niż przewidywano. Wzrósł także przychód ze sprzedaży iPadów, które już wielokrotnie były spisywane na straty. W ostatnim kwartale odpowiadały one za 7,65 mld dolarów (spodziewane 7,19 mld). Sektor wearables, czyli głównie zegarki Apple Watch, odpowiadał za 8,81 mld dolarów. Była to jedyna kategoria urządzeń, która nie osiągnęła przewidywanego poziomu (8,98 mld dolarów).
Sektor usług, czyli przychody ze sprzedaży miejsca w chmurze Apple, telewizja Apple TV oraz marża za sprzedaż aplikacji w sklepie App Store odpowiadał za 19,82 mld dolarów dochodu.
Szef Apple, Tim Cook, powiedział, że celem firmy na drugi kwartał 2022 roku będzie zniwelowanie negatywnych skutków zatorów w kanałach dostaw, które są spowodowane pandemią COVID-19 i światowymi brakami mikroprocesorów.
Czytaj też:
Tesla naśladuje Apple. Ładowarka do auta stała się... płatną opcją
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.