Netflix w tarapatach? Po prostu nie jest tym, za co go uważano

Netflix w tarapatach? Po prostu nie jest tym, za co go uważano

Netflix
Netflix Źródło:Shutterstock / Najmi Arif
2022 rok jest dla Netfliksa bardzo trudny. Platforma straciła subskrybentów, jej wycena na giełdzie runęła. Czy to kryzys? Eksperci uważają, że nie.

może nie być tym, za co go uważano – twierdzi Julia Alexander, dyrektorka strategii w Parrot Analytics. W rozmowie z CNN Business, ekspertka uważa, że firmie obecnie dużo bliżej do standardowego medium, niż do firmy z branży Big Tech, za którą była do tej pory uważana. „Sądzę, że Netflix był mocno przewartościowany” – powiedziała ekspertka.

Technologiczni giganci odjeżdżają Netfliksowi

Niemal od pierwszych dni funkcjonowania Netflix uważany był za kolejną rewolucyjną firmę, która wstrząśnie rynkiem. Była stawiana w jednym rzędzie z Facebookiem, Apple, Amazonem i Google. Ze skrótów ich nazw powstało nawet określenie FAANG.

Na początku Netflix faktycznie zachwiał rynkiem i pokazał, że możliwa jest inna forma odbierania i dostarczania treści, niż do tej pory uważano. Firmie udało się konkurować z największymi twórcami mediów i wykreować nowy rynek. Jednak szybko pojawiły się kolejne serwisy streamingowe, które odarły Netfliksa ze swojej wyjątkowości. Modelem działania znudzili się także użytkownicy.

Netflix to bardziej Hollywood

Po rewolucyjnym podejściu Netfliksa zostało już niewiele. Faktycznie firma pozyskuje subskrybentów, ale robi to, bo ma w swojej bibliotece mnóstwo treści, z czego część, produkowanych we własnym zakresie. Ekspertka twierdzi więc, że firma przestała przypominać koncern Big Tech, a zaczęła wytwórnie znane od lat z Hollywood. Netfliksa należy więc zestawiać nie z Google, Amazonem, czy Facebookiem, a z Warner Bros. Disneyem, Paramount, czy Comcast.

Netflix coraz bardziej przypomina także standardowych producentów. Najnowszym pomysłem na rozwój nie jest żadna nowa technologia, lecz znane od dekad i sprawdzone na rynku reklamy. Będą one wyświetlane, mimo że użytkownicy płacą już za subskrypcję. Do tej pory te dwie rzeczy się wykluczały.

Czytaj też:
Netflix ogłosił listę potwierdzonych kontynuacji. Wróci m.in. „Szkoła dla elity”