100 tys. pasażerów i ani jednego więcej. Lotnisko przedłuża ograniczenia

100 tys. pasażerów i ani jednego więcej. Lotnisko przedłuża ograniczenia

Turyści na lotnisku Chopina, zdjęcie ilustracyjne
Turyści na lotnisku Chopina, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Archiwum prywatne
Władze lotniska Heathrow przedłużyły obowiązywanie limitu odprawianych pasażerów do końca października. Limit będzie można zwiększyć pod warunkiem że zwiększą się „moce przerobowe” lotniska.

Najgorsza sytuacja na europejskich lotniskach była w lipcu: z powodu braków kadrowych w portach lotniczych oraz strajku pracowników niektórych linii lotniczych tysiące samolotów zostało odwołanych, a część lotów w ostatniej chwili odwołano. Kolejki do odprawy, kolejki do kontroli bezpieczeństwa, kolejki do stanowiska linii lotniczych, by dowiedzieć się o alternatywne loty – tak wyglądała rzeczywistość podróżujących jeszcze kilka tygodni temu.

100 tys. pasażerów na największym europejskim lotnisku

Nerwowo było także na lotniskach w Polsce, ale najgorsza sytuacja panowała w Amsterdamie i na lotniskach w Wielkiej Brytanii. Aby zagwarantować obsłużenie możliwie dużej liczby pasażerów, władze największego lotniska w Europie, londyńskiego Heathrow, ograniczyły dzienną liczbę pasażerów do 100 tys. osób. Aby osiągnąć maksymalny pułap, zobowiązały linie lotnicze do niesprzedawania biletów powyżej tej granicy. Zadecydowano, że ograniczenie potrwa do 11 września, ale w poniedziałek podjęta została decyzja o wydłużeniu obowiązywania limitu do 29 października.

Ograniczenie liczby pasażerów oznacza niższe wpływy do kasy lotniska, ale w tej konkretnej sytuacji limit przyniósł korzystne rezultaty. „Od czasu wprowadzenia limitu, podróże pasażerów się poprawiły. Jest mniejsza liczba odwołań w ostatniej chwili, lepsza punktualność i krótszy czas oczekiwania na bagaże” — napisały władze Heathrow w komunikacie.

Dodały, że jeśli uda się podnieść poziom zatrudnienia, tak by odprawa pasażerów była realizowana bez zakłóceń, możliwe będzie wcześniejsze zniesienie limitu.

Czytaj też:
Najgorsze lotniska w Europie. Ranking zdominował jeden kraj