Wraz z początkiem przyszłego roku specjalna emerytura olimpijska wynosić będzie 5116,99 zł brutto, co oznacza wzrost o ok. 150 zł w stosunku do obecnej kwoty. Zmiana wynika z podniesienia tzw. kwoty bazowej w sferze budżetowej. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna", podwyżkę na tym poziomie potwierdza Ministerstwo Sportu i Turystyki, ale w resorcie trwają jeszcze prace nad finalnym rozporządzeniem określającym nową kwotę bazową, od której zostanie obliczona wysokość wypłat.
Specjalna emerytura olimpijska wzrośnie. Pobiera ją niemal 600 osób
Podstawą wyliczenia wysokości specjalnej emerytury olimpijskiej jest 1,8-krotność kwoty bazowej, która od 2026 roku wzrośnie do poziomu 2842,77 zł. Tym samym wysokość miesięcznej wypłaty osiągnie wspomniane 5116,99 zł brutto. Warto podkreślić, że emerytura ta nie jest objęta podatkiem PIT, co oznacza, że kwota brutto będzie w tym wypadku równa kwocie netto, wskutek czego cała suma trafi bezpośrednio do beneficjentów.
Wysokość specjalnej emerytury olimpijskiej jest znacznie wyższa niż przeciętnej polskiej emerytury, która od marca wynosi ok. 3850 zł brutto. Z drugiej strony specjalne świadczenie wzrośnie w przyszłym roku o 3 proc., a planowana na marzec waloryzacja ma wynieść niespełna 5 proc.
Jak podaje dziennik, do specjalnej emerytury olimpijskiej uprawnionych jest obecnie 597 osób. O świadczenie może ubiegać się osoba, która:
- ukończyła 40. rok życia,
- posiada obywatelstwo polskie,
- nie była karana za przestępstwo umyślne ani za doping (dłuższy niż 24 miesiące),
- nie uczestniczy już we współzawodnictwie sportowym.
Tym samym, na specjalną emeryturę olimpijską nie mogą liczyć sportowcy, którzy zostali zdyskwalifikowani za doping (na okres dłuższy niż 24 miesiące), aktywnie uczestniczą w zawodach, a także osoby pozbawione praw publicznych, bądź ukarane za przestępstwa skarbowe.
Czytaj też:
Spór o emerytury. Bezdzietne Polki będą pracować dłużej?Czytaj też:
Emerytura w telefonie. Start w styczniu, ale nie dla wszystkich