Ford zatrudnia na całym świecie prawie 187 tysięcy pracowników na całym świecie, z czego prawie połowa zatrudniona jest w Stanach Zjednoczonych. Firma powoli przygotowuje się do zapowiadanej recesji i ogłosiła zwolnienie 3 tysięcy osób. „Bez wątpienia mamy zbyt dużo ludzi w niektórych miejscach” – powiedziałprezes Ford Motor Jim Farley.
Zwolnienia przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych
„Budowanie przyszłości wymaga zmiany i przekształcenia praktycznie wszystkich aspektów, w jakich działaliśmy przez ponad wiek. Potrzeba skupienia, jasności i szybkości. Jak podkreślaliśmy w ostatnich miesiącach, oznacza to przesunięcie zasobów i zajęcie się naszą strukturą kosztów, która jest niekonkurencyjna w stosunku do tradycyjnych i nowych rywali” – napisano w komunikacie skierowanym do pracowników Forda, do którego dotarło CNBC.
Zwolnienia obejmą pracowników dwóch spółek, które powstały po oddzieleniu się od macierzystej firmy. Największa redukcja nastąpi w Ameryce Północnej.
Redukcja etatów to część większego planu, z którym Jim Farley w 2020 roku wszedł do zarządu koncernu. Zakłada on obcięcie 3 mld dol. kosztów strukturalnych do 2026 roku. Równocześnie koncern rozwija segment aut elektrycznych.
Czytaj też:
Ford ostrzega kierowców 737 tysięcy swoich samochodów. „Błędy w oprogramowaniu i zagrożenie pożarem”