Nowe wytyczne zostały ujawnione w ramach wartego 50 miliardów dolarów planu mającego na celu zbudowanie lokalnego przemysłu półprzewodników - donosi BBC i dodaje, że pojawia się on w momencie coraz większych nacisków na większe wsparcie rządu w celu zmniejszenia zależności od Chin.
- Zamierzamy wdrożyć bariery ochronne, aby zapewnić, że ci, którzy otrzymują fundusze CHIPS (Clearing House Interbank Payments System - red.), nie mogą narażać bezpieczeństwa narodowego i wykorzystywać tych pieniędzy do inwestowania w Chinach. Oznacza to, że nie mogą rozwijać najnowocześniejszych technologii w Chinach przez okres dziesięciu lat – mówi cytowany przez stację sekretarz handlu USA Gina Raimondo, wyjaśniając amerykańską ustawę Chips and Science.
USA przeznaczy 280 miliardów dolarów na produkcję zaawansowanych technologii
W sierpniu prezydent USA Joe Biden podpisał ustawę przeznaczającą 280 miliardów dolarów na produkcję zaawansowanych technologii i badania naukowe, w obawie, że USA utracą przewagę technologiczną względem Chin. Inwestycje obejmują ulgi podatkowe dla firm budujących zakłady produkujące chipy komputerowe w USA.
Stany Zjednoczone wytwarzają obecnie około 10 proc. światowych dostaw półprzewodników, które są kluczowe dla wielu branż, od samochodów po telefony komórkowe. Ambasada chińska w Waszyngtonie sprzeciwiła się ustawie o półprzewodnikach, nazywając ją „mentalnością z czasów zimnej wojny”.
Niektórzy amerykańscy producenci chipów już odczuwają wpływ działań Waszyngtonu na sprzedaż amerykańskiej technologii do Chin. Na początku września Nvidia i AMD otrzymały od amerykańskich urzędników polecenie zaprzestania sprzedaży chipów do Chin.
Czytaj też:
Raport ONZ oskarża Chiny o zbrodnie przeciwko ludzkości. „Obozy, tortury, przemoc seksualna”