Pierwsza elektryczna ciężarówka Tesli w końcu trafi na rynek. Będzie dostarczać czipsy i Pepsi

Pierwsza elektryczna ciężarówka Tesli w końcu trafi na rynek. Będzie dostarczać czipsy i Pepsi

Tesla Semi truck
Tesla Semi truck Źródło:Tesla
Po latach od zapowiedzi ruszyła produkcja elektrycznych ciężarówek od Tesli. Pierwszy Semi truck ma trafić już w grudniu do PepsiCo.

Tesla rusza z produkcją ciężarówki elektrycznej Semi truck. Pierwszy raz o pomyśle na tego typu auto w swoim portfolio Elon Musk poinformował już w 2017 roku. Od tego czasu branża motoryzacyjna zmagała się jednak z szeregiem trudności. Od pandemii i lockdownów, po braki w zaopatrzeniu w półprzewodniki.

Semi truck od Tesli rozwiezie czipsy i Pepsi

Pierwszym klientem, do którego trafią elektryczne ciężarówki od Tesli, będzie koncern PepsiCo. Jak poinformowała w piątek 7 października rzeczniczka prasowa firmy Andrea Foote, pojazdy będą wspierać logistykę do fabryk Frito-Lay (producent m.in. czipsów Lay’s) w Modesto w Kaliforni, a także fabrykę Pepsi w Sacramento. W oficjalnym komunikacie PepsiCo nie ma jednak informacji o tym, ile tego typu ciężarówek zostanie dostarczonych do firmy. Konkretnej liczby pojazdów nie zdradziła również Tesla.

– Nie możemy się doczekać, aby zrobić kolejny krok w naszej pozytywnej podróży. Więcej szczegółów podamy, gdy ciężarówki zostaną do nas dostarczone – powiedziała dla CNN rzeczniczka prasowa PepsiCo.

Pięć lat od ogłoszenia

Na pierwsze egzemplarze Semi trucków trzeba było czekać ponad pięć lat od ich ogłoszenia. Elon Musk pierwszy raz zapowiedział bowiem pomysł wejścia w nowy segment rynku już w listopadzie 2017 roku. Produkcja miała się zacząć już w 2019 roku. Na listę chętnych od razu zapisały się największe amerykańskie koncerny. Poza PepsiCo chęć zakupu zgłosiły m.in. Walmart, FedEx, czy City Furniture.

Tesla od razu ostrzegała jednak, że elektryczne ciężarówki będą dużo cięższe od swoich odpowiedników napędzanych silnikami diesla. Ogniwa baterii, które pozwolą na przejechanie nawet 500 mil (ponad 800 km), zajmują sporo miejsca i są bardzo ciężkie. Firmy będą więc zmuszone do ograniczenia załadunku, aby ciężarówki mogły korzystać ze zwykłych dróg.

Czytaj też:
Musk chce stworzyć X App. Twitter to dopiero początek
Czytaj też:
Fani rzucili się na Cybergwizdek Tesli. Trzeba zapłacić Dogecoinem