„Energetyki” na cenzurowanym. Politycy chcą ograniczyć ich sprzedaż

„Energetyki” na cenzurowanym. Politycy chcą ograniczyć ich sprzedaż

Napoje energetyczne
Napoje energetyczne Źródło:Shutterstock
Do Sejmu trafił projekt ustawy zakazujący sprzedaży napojów energetyzujących osobom poniżej 18. roku życia i wprowadzający zakaz ich reklamy. Czy zniechęci to młodych ludzi do sięgania po „energetyki”?

Partia Republikańska przygotowała projekt nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym. Politycy chcą wprowadzenia zakazu sprzedaży napojów energetycznych młodzieży do 18. roku życia, a dodatkowo ograniczyć reklamy takich produktów.

Napoje energetyczne: zaburzenia snu, nadpobudliwość…

Ne ma żadnych ograniczeń w dostępie do napojów energetycznych. Bardzo upodobały je sobie dzieci i młodzież, dla których napoje energetyczne są szczególnie szkodliwe. Litr „energetyka” dostarcza taką ilość kofeiny, jaka znajduje się w 6-8 filiżankach kawy.

Z badań IMiD prowadzonych w reprezentatywnej próbie 7716 uczniów w wieku 11, 13, 15, i 17 lat z 16 województw w Polsce wynika, że aż jedna czwarta najmłodszych uczniów deklaruje, że pije napoje energetyzujące, a częstość picia tych napojów zwiększa się wraz z wiekiem" — napisał wiceszef MZ. „Często, czyli co najmniej raz w tygodniu po napoje te sięga co dziesiąty 11-latek i już prawie połowa 15-latków” — napisał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w odpowiedzi na interpelację posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy wcześniej również zainteresowali się nadmiernym spożywaniem napojów energetycznych przez młodzież.

Waldemar Kraska wypunktował szkody, jakie w organizmie młodych ludzi może wywołać picie „energetyków”. To odurzenie kofeiną, problemy sercowo-naczyniowe, zaburzenia snu, zachowania destrukcyjne, problemy ze zdrowiem psychicznym.

Ograniczenia w sprzedaży napojów energetycznych. Co zawiera projekt?

Do Sejmu trafił już projekt ustawy zakazujący sprzedaży napojów energetyzujących osobom poniżej 18. roku życia i wprowadzający bezwzględny zakaz ich reklamy. Republikanie chcą, by sprzedaż napojów energetycznych osobom niepełnoletnim była surowo karana – grzywną lub ograniczeniem wolności. Karane będzie również nieprzestrzeganie zakazu reklamowania energetyków.

Emisja reklam napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny w telewizji, w radiu, kinach i teatrach byłaby możliwa tylko w godzinach 6.00- 20.00. Uwzględniono jeden wyjątek – dopuszczalna jest reklama prowadzona „przez organizatora imprezy sportu wyczynowego lub profesjonalnego w trakcie trwania tej imprezy”. Reklamy nie będą mogły pokazywać „wyluzowanych”, uśmiechniętych dzieci i sugerować, że napoje energetyczne dają siłą, energię i poprawiają nastrój.

Na zakazie stracą media, bo wydatki reklamowe producentów rosną

Serwis Wirtualne Media wyliczył, że w całym 2022 roku producenci napojów energetyzujących cennikowo wydali na reklamy w mediach tradycyjnych (bez internetu) 99,6 mln zł. Zdecydowana większość (ponad 80 proc.) tych wydatków została ulokowana w telewizji – było to 84,4 mln zł, czyli 17,7 proc. więcej niż w 2021 roku.

Wirtualne Media zapytały Darka Kubuja, głównego stratega firmy doradztwa marketingowego Kubuj Strategia, czy taki zakaz może ograniczyć spożycie energetyków wśród młodzieży.

– Zakaz reklamy niczego teraz nie zmieni, bo kategoria istnieje od wielu lat i jest już bardzo mocno ugruntowana. Wszystkie podstawowe efekty konsumenckie, takie jak penetracja kategorii czy okazje użycia, są od dawna ukształtowane. Jeśli więc chodzi o powstrzymanie lub ograniczenie konsumpcji wśród młodzieży, to nie można się spodziewać realnych efektów. Jedyne, na co można liczyć, to utrudnienie wprowadzania nowych marek, czyli de facto preferencje dla obecnych liderów. Warto na to spojrzeć w kontekście innych kategorii – powiedział.

Czytaj też:
Czy picie energetyków rzeczywiście jest szkodliwe dla zdrowia?
Czytaj też:
Czy napoje energetyczne uzależniają? Dwie puszki dziennie mogą szkodzić i kosztować wiele

Opracowała:
Źródło: Wirtualne Media / Wprost