Producent iPhone'a porzuca Chiny. Chce zainwestować w Indiach

Producent iPhone'a porzuca Chiny. Chce zainwestować w Indiach

Fabryka Foxconn
Fabryka FoxconnŹródło:Shutterstock
Tajwańska firma Foxconn, partner Apple i producent m.in. urządzeń iPhone, zamierza zbudować kolejną fabrykę poza granicami Chin. Nowy zakład ma powstać w Indiach.

Jak podaje Bloomberg, powołując się na anonimowe źródła wewnątrz firmy, Foxconn Technology Group, planuje zainwestować około 700 milionów dolarów w nową fabrykę w Indiach, aby zwiększyć lokalną produkcję, sygnalizując przyspieszenie przenoszenia produkcji z Chin w miarę wzrostu napięć między USA a Chinami.

Producent iPhone ucieka z Chin

Tajwańska firma planuje zbudować fabrykę części do iPhone'a na 300-hektarowej działce w pobliżu lotniska w Bengaluru, stolicy stanu Karnataka w południowych Indiach, podają źródła agencji pod warunkiem zachowania anonimowości.

Niektóre źródła podają, że fabryka mogłaby również montować telefony Apple, a Foxconn mógłby wykorzystać tę fabrykę do produkcji niektórych części dla swojego raczkującego biznesu samochodów elektrycznych.

Amerykańskie firmy opuszczają Chiny

Apple i inne amerykańskie marki szukają alternatywnych lokalizacji, takich jak Indie i Wietnam. Stawiając na różne lokalizacje, firmy chcą na nowo zbudować łańcuch dostaw, który mocno ucierpiał podczas pandemii, gdy w Chinach wprowadzono restrykcyjne zasady.

Oczekuje się, że nowy zakład produkcyjny w Indiach stworzy około 100 000 miejsc pracy. Rozległy kompleks montażowy iPhone'a w chińskim mieście Zhengzhou zatrudnia obecnie około 200 000 pracowników, chociaż liczba ta rośnie w szczycie sezonu produkcyjnego.

Produkcja w zakładzie w Zhengzhou gwałtownie spadła przed świętem Nowego Roku z powodu zakłóceń związanych z Covid, co skłoniło Apple do przeglądu swojego zależnego od Chin łańcucha dostaw. Decyzja Foxconna jest ostatnim posunięciem sugerującym, że dostawcy mogą przenieść moce produkcyjne z Chin znacznie wcześniej, niż oczekiwano.

Czytaj też:
Rosja nadgryza Apple. Spółka musi zapłacić setki milionów rubli kary
Czytaj też:
iPhone za ponad 281 tys. złotych. Sprzedano wyjątkowy egzemplarz