Polskie meble nie jadą za Odrę. Firmy odczuwają skutki recesji w Niemczech

Polskie meble nie jadą za Odrę. Firmy odczuwają skutki recesji w Niemczech

Tiry na drodze
Tiry na drodze Źródło:Shutterstock
Zapasy leżą w magazynach, spada liczba zamówień. Gospodarka Niemiec, naszego największego partnera handlowego, wpadła w recesję, co odczuwają przedsiębiorcy z Polski. Największy spadek zamówień dotyczy branży transportowej, spedycji i logistyki.

Niemiecka gospodarka weszła w recesję. W II kwartale PKB naszego zachodniego sąsiada spadło o 0,6 proc. r/r. Przedsiębiorcy zwracają uwagę na spadającą liczbę zamówień. Nie lepiej jest w Polsce. Spada liczba zamówień na surowce, a w magazynach zalegają zapasy. Jak podaje GUS, w strukturze naszych zagranicznych obrotów towarowych udział Niemiec wynosi 28 proc. Na drugim miejscu są Czechy (6,3 proc. udziału), trzecie miejsce zajmuje Francja (6,2 proc.) – informuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE).

Spada liczba zamówień z zagranicy. Narzekają producenci żywności

PIE sprawdził, w których obszarach jest najwyższy udział przedsiębiorstw realizujących zamówienia zagraniczne. Przoduje sektor TSL (transport, spedycja, logistyka), w których zamówienia zagraniczne stanowią 65 proc. W przedsiębiorstwach handlowych jest to 58 proc., a w produkcji 55 proc.

„Widać wyraźną przewagę przedsiębiorstw, które w porównaniu z poprzednim rokiem odnotowały spadki liczby zamówień zagranicznych nad tymi, które deklarują wzrost zamówień. W branży TSL na spadki wskazało aż 31 proc., na wzrost – tylko 8 proc. Branża TSL bezpośrednio odczuwa zmiany w łańcuchach dostaw, zastoje w magazynach oraz spadek konsumpcji. W handlu spadki odnotowało 17 proc., wzrost – 7 proc”. – czytamy w „Tygodniku Gospodarczym PIE”.

W branży produkcyjnej spadki wyniosły aż 26 proc., a wzrost – zaledwie 16 proc. Na spadki liczby nowych zamówień z zagranicy w szczególności narzekają producenci mebli oraz przedsiębiorcy działający w branży spożywczej.

Firmy deklarują, że mają poduszkę finansową

Mniejsza liczba zamówień z zagranicy nie powoduje jednak drastycznego pogorszenia sytuacji finansowej samych przedsiębiorstw realizujących zamówienia zagraniczne. Aż 60 proc. firm deklaruje, że posiada środki finansowe, które pozwolą im funkcjonować powyżej 3 miesięcy. To lepszy wynik niż w przypadku przedsiębiorstw, które nie realizują zamówień zagranicznych: 53 proc. posiada taką płynność.

Za to zatory płatnicze częściej dotykają przedsiębiorstwa realizujące zamówienia zagraniczne częściej niż te, które nie mają zagranicznych kontrahentów (46 proc. wobec 40 proc.).

Czytaj też:
Soboń o wakacjach kredytowych: Ogłosimy przed wyborami
Czytaj też:
Rozpaczliwy ruch Rosji. Stopy proc. drastycznie w górę

Opracowała:
Źródło: Wprost