24 sierpnia premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że decyzja o ewentualnym przedłużeniu wakacji kredytowych zapadnie do połowy września. Choć wiele wskazuje na to, że w jakiejś formie ułatwienia dla kredytobiorców zostaną wprowadzone, decyzji nadal nie ma. – W najbliższym czasie ta decyzja zapadnie – powiedział na antenie Polsat News wiceminister finansów Artur Soboń. Dodał, że sytuacja gospodarcza jest teraz inna, niż kiedy wprowadzano tegoroczną ulgę dla kredytobiorców, bo inflacja jest wyraźnie niższa, a Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła cykl obniżek stóp procentowych.
Wakacje kredytowe przed wyborami
Wiceminister Soboń dodał, że ewentualne przedłużenie wakacji kredytowych zostanie ogłoszone jeszcze przed nadchodzącymi w październiku wyborami parlamentarnymi.
– Ogłosimy to przed wyborami, ale jeśli będą wymagane prace legislacyjne, to nie zdążymy ich wprowadzić w tej kadencji – zastrzegł.
Wakacje kredytowe po nowemu
W lipcu minął rok od wejścia w życie ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Ustawa wprowadziła tzw. wakacje kredytowe, czyli możliwość zawieszenia spłaty rat kredytu mieszkaniowego w złotych przez cztery miesiące w 2022 roku i cztery miesiące w 2023 roku. Z wakacji kredytowych mogą skorzystać osoby, które spłacają kredyt hipoteczny zaciągnięty na własne potrzeby mieszkaniowe w walucie polskiej przed 1 lipca zeszłego roku.
Od kilku miesięcy trwają spekulacje dotyczące kwestii przedłużenia wakacji kredytowych. Na początku czerwca, w wywiadzie dla Wprost.pl premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd rozważa przedłużenie tego rozwiązania o kolejne pół roku lub nawet o rok, zaznaczając, że rząd nie wyklucza zastosowania kryterium dochodowego.
Czytaj też:
Joanna Tyrowicz z RPP: Dolaliśmy tylko oliwy do ogniaCzytaj też:
Złoty stracił po decyzji RPP. Ekonomista: Inwestorzy mogli się poczuć okłamani