2,79 mln zł brutto. Tyle w 2023 roku Orlen wypłacił Danielowi Obajtkowi. A pozostałym członkom zarządu?

2,79 mln zł brutto. Tyle w 2023 roku Orlen wypłacił Danielowi Obajtkowi. A pozostałym członkom zarządu?

Daniel Obajtek
Daniel Obajtek Źródło:Newspix.pl / Zuma
Członkowie Orlenu zarobili w zeszłym roku od 1,44 do 2,79 mln zł brutto. Najwięcej zainkasował Daniel Obajtek - wynika z opublikowanego przez koncern sprawozdania rady nadzorczej spółki o wynagrodzeniach.

Były prezes Orlenu, a obecnie kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego Daniel Obajtek zarobił w spółce w 2023 roku 2,79 mln zł brutto.

Wynagrodzenia członków zarządu Orlenu

Niemal 2,46 mln zł brutto wyniosło całkowite wynagrodzenie członka zarządu ds. handlu i logistyki. Między 2,26 a 2,42 mln zł wyniosły wynagrodzenia członków zarządu: Patrycji Klareckiej, Józefa Węgreckiego, Armena Artwicha, Adama Buraka, Jana Szewczaka i Piotra Sabata.

Między 1,44 a 1,66 mln zł wyniosły wynagrodzenia trojga pozostałych członków zarządu Orlenu: Roberta Perkowskiego, Iwony Waksmundzkiej-Olejniczak i Krzysztofa Nowickiego.

W sumie całemu zarządowi w 2023 r. wypłacono nieco ponad 24 mln zł.

Członkowie rady nadzorczej za 2023 r. zarobili w przedziale od niespełna 150 tys. do ponad 184 tys. zł. Tę najwyższą kwotę zainkasował przewodniczący rady Wojciech Jasiński.

Daniel Obajtek nie stawił się na posiedzeniu komisji

Daniel Obajtek prowadzi koampanię do europarlamentu na Podkarpaciu. Nie ma zamiaru pojawiać się w Warszawie, gdzie chciałaby go przesłuchać komisja śledcza ds. afery wizowej. Termin przesłuchania został wyznaczony na wczoraj, ale chwilę przed przesłuchaniem były prezes Orlenu opublikował oświadczenie, w którym poinformował, że się na nim nie stawi. Jak tłumaczył, nie został formalnie poinformowany o wezwaniu.

Mimo nieobecności świadka, komisja ruszyła kilka minut po godz. 10. Jej przewodniczący Michał Szczerba przypomniał, że wezwanie Daniela Obajtka ma związek z materiałem dowodowym przedstawionym komisji. – Jednogłośnie komisja podjęła decyzję o tym, że Daniel Obajtek powinien stanąć przed tą komisją – mówił polityk.

– Prokuratura próbowała go dostarczyć na adres, który był wskazany jako jego adres zamieszkania. Obajtek nie odebrał tych wezwań. Okazało się, że nie zamieszkuje w tym miejscu, mam wrażenie, że to jest poświadczenie nieprawdy – powiedział Michał Szczerba.

Na tym próby doręczenia wezwania Danielowi Obajtkowi się nie skończyły. Prób było kilka pod różnymi adresami.

Policja próbowała mu wręczyć wezwanie, ale żadnego formalnie nie odebrał – przyznał Michał Szczerba. – Nie mniej komisja przyjmuje, że Obajtek przyjął doręczenie. Osobiście to potwierdził w mediach społecznościowych wpisem skierowanym do komisji. Wynika z niego jednoznacznie, że wie o wezwaniu – powiedział polityk.

Czytaj też:
Tyle Daniel Obajtek może zapłacić za nieobecność na komisji. Kwota szokuje
Czytaj też:
Ostra wymiana zdań na komisji ds. afery wizowej. „Chrześniak mówi na pana Pinokio”

Opracowała:
Źródło: Wprost