W 2023 roku rząd grecki wprowadził sześciodniowy tydzień pracy. Wyjaśniał to niedoborem pracowników w wielu branżach, przede wszystkim turystycznej, i chęcią walki z pracą na czarno. Szacuje się, że obecnie hotele i lokale gastronomiczne są gotowe zatrudnić 83 tys. pracowników. Najbardziej potrzebni są kelnerzy, kucharze i osoby sprzątające.
Sześciodniowy tydzień pracy w Grecji
Do tej pory przepisy nie były wykorzystywane – od 1 lipca w Grecji będzie obowiązywał sześciodniowy tydzień pracy.
Wydłużenie czasu pracy obejmie sektor publiczny, przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, banki i sektor prywatny. W szczególności będzie dotyczyć to firm, organizacji i przedsiębiorstw działających nieprzerwanie, które obecnie stosują pięciodniowy tydzień pracy – informuje gazeta.pl.
Osoby pracujące przez sześć dni tygodnia będą mogli liczyć na rekompensatyw wysokości 40 proc. dziennego wynagrodzenia. Dodatkowo praca w dodatkowym dniu tygodnia nie może przekroczyć ośmiu godzin.
Pracodawcy będą mogli teraz informować pracowników o przydzielonych im nowych zadaniach nawet 24 godziny przed rozpoczęciem pracy.
Prawnik ostrzega przed „absolutną władzą pracodawcy”
– Ustawa 5053/2023 ostatecznie zabije pięciodniowy tydzień pracy– powiedział w rozmowie z Deutsche Welle Aris Kazakos, emerytowany profesor prawa pracy w Salonikach. Znany prawnik ostrzega przed absolutną władzą pracodawcy w relacjach z pracownikami. Ponieważ praca w dodatkowym szóstym dniu wchodzi w zakres prawa pracodawcy do wydawania poleceń, pracownik praktycznie nie może się przed tym bronić.
Kazakos jest zwolennikiem układów zbiorowych pracy, które są coraz bardziej ograniczane przez ustawodawstwo prawicowo-konserwatywnego rządu Nea Dimokratia (ND). – W indywidualnych negocjacjach pracodawca jest absolutnym suwerenem, dyktującym praktycznie wszystkie warunki, jakich chce, z wyjątkiem minimalnych praw określonych przez prawo pracy – kontynuuje Kazakos. Jeśli przepisy zostaną złagodzone, nawet te minimalne ramy ochronne zostaną zniesione.
Greckie rozwiązanie pozostaje w całkowitej kontrze wobec propozycji omawianych w pozostałych krajach Europy. W Polsce regularnie wraca temat czterodniowego tygodnia pracy, a Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozważa także sens poddania pod dyskusję zwiększenia liczby dni urlopowych do 35.
Czytaj też:
26-dniowy urlop to przeżytek? Pojawiła się propozycja wydłużenia goCzytaj też:
Czterodniowy tydzień pracy. Polacy zabrali głos