Perspektywa PKO Banku Polskiego: local content w transformacji energetycznej polskiej gospodarki
Artykuł sponsorowany

Perspektywa PKO Banku Polskiego: local content w transformacji energetycznej polskiej gospodarki

PKO Bank Polski świętokrzyska 2
PKO Bank Polski świętokrzyska 2 Źródło: Materiały prasowe / PKO Bank Polski
Transformacja energetyczna trwa i jak przy każdej wielkiej zmianie, jedni zyskają, inni stracą. W energetyce konsekwencje sięgają daleko: decydują o miejscach pracy, pozycji przemysłu w łańcuchach dostaw i o kosztach energii, które wprost przekładają się na konkurencyjność gospodarki.

Chiny są największym konsumentem węgla, ale równocześnie inwestują około 4,5% PKB w czyste technologie energetyczne i odpowiadają za większość przyrostu mocy odnawialnych źródeł energii zainstalowanych na świecie. W 2024 r. zainstalowały więcej mocy w czystej energetyce niż USA, Europa i Indie łącznie. Międzynarodowy wyścig o nowe łańcuchy wartości trwa więc w najlepsze i nie będzie na nikogo czekał.

W Unii Europejskiej udział OZE w produkcji energii elektrycznej osiągnął w 2024 r. rekordowe 48% (41% w 2022 r.). To dowód, że czysta energia w Europie jest coraz bardziej konkurencyjna kosztowo, zwłaszcza w eksploatacji. Równocześnie UE pozostaje jednym z globalnych liderów badań i rozwoju w technologiach czystej energii.

Paradoks polega na tym, że przewaga innowacyjna nie zawsze przekłada się na przewagę rynkową. Środowisko biznesowe staje się coraz trudniejsze: rośnie presja konkurencyjna z USA i Azji, a polityki przemysłowe, polityki związane z udzielaniem pomocy publicznej, cele klimatyczne UE wpływają na obrót gospodarczy i decyzje inwestycyjne. UE ma zróżnicowaną bazę produkcyjną czystych technologii, ale traci udziały w rynku globalnym, zwłaszcza na rzecz Chin. Utrzymują się też zależności od importowanych komponentów i surowców — od katod i anod po elektrolizery— co obniża odporność i strategiczną autonomię.

Przechodząc na poziom krajowy, powołanie rządowego Zespołu ds. Udziału Komponentu Krajowego – w celu zdefiniowania „komponentu krajowego” („local content”), wskazania sektorów, przygotowania metodyki pomiaru i pilotaży (m.in. w OZE) – to ważny sygnał dla rynku finansowego. Jasne reguły „local content” pozwolą bankom lepiej wyceniać ryzyko kontraktowe i wspierać rozwiązania, które realnie budują wartość w Polsce (produkcja, logistyka, serwis, inżynieria).

– Z perspektywy PKO Banku Polskiego oznacza to możliwość szybszego skalowania form finansowania łańcucha dostaw: inwestycyjnych (rozbudowa mocy i parku maszynowego), obrotowych, gwarancji i akredytyw, leasingu oraz instrumentów zrównoważonych powiązanych z KPI lokalnej wartości dodanej. Ujednolicona metodyka ułatwi także uruchamianie programów finansowania łańcuch dostaw (SCF) dla poddostawców oraz budowę konsorcjalnych finansowań większych kontraktów offshore/onshore – mówi Marzena Nowogródzka dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju w PKO BP.

To ważne, bo im bardziej mierzalny „komponent krajowy”, tym niższy koszt kapitału dla wiarygodnych wykonawców i większa szansa, że Bałtyk stanie się kołem zamachowym polskiego przemysłu – z finansowaniem dopasowanym do realiów łańcucha wartości.

Rozwój energetyki wiatrowej — na Bałtyku i na lądzie — będzie sprawdzianem czy polska transformacja potrafi łączyć ambicje klimatyczne z rozwojem krajowego przemysłu. „Local content” jest konkretną strategią: świadomie wzmacniać polską obecność w łańcuchach wartości, tak aby jak największa część wartości dodanej powstawała w portach, stoczniach, fabrykach, centrach serwisowych, biurach inżynieryjnych i firmach technologicznych nad Wisłą. Z perspektywy największego polskiego banku oznacza to często innowacyjne podejście do zabezpieczenia ryzyka, dostarczenia kapitału i budowania długoterminowych relacji w całym ekosystemie dostawców.

– W pierwszej fazie rozwoju morskiej energetyki wiatrowej (MEW) na Bałtyku dominują globalni producenci kluczowych komponentów — od turbin po fundamenty i systemy sterowania. Już dziś deklarowany lokalny udział w łańcuchu wartości sięga 20–25%, a po 2030 r. ambicją rynku i administracji jest dojście do 45–50%. Aby to zrealizować, polskie firmy musza rozszerzyć swój zakres działalności — od prefabrykacji i montażu, przez logistykę i operacje portowe, po inżynierię i serwis – tłumaczy Szymon Byliński dyrektor Biura Rozwiązań Transformacji Energetycznej w PKO BP

Jednocześnie local content nie kończy się na morzu. Lądowa energetyka wiatrowa (onshore) to dziś tysiące miejsc pracy w produkcji konstrukcji stalowych, kabli, wież, w transporcie ponadgabarytowym, fundamentowaniu, serwisie i oprogramowaniu. Wzmocnienie lokalnego udziału na lądzie i morzu to dwie strony tej samej strategii: budować kompetencje, które zostaną w kraju — od produkcji i integracji po usługi cyfrowe i recykling.

Gdzie rodzi się polska wartość?

Największy potencjał wzrostu lokalnego udziału przypada na lata 2025–2032. To czas rozbudowy portów instalacyjnych (Łeba, Gdynia, Gdańsk), inwestycji w terminale serwisowe i magazyny komponentów, a także skokowego popytu na konstrukcje stalowe, kable, usługi morskie i prace sieciowe. Równolegle operator systemu przesyłowego realizuje wielomiliardowy program przyłączeń, który może stać się katalizatorem zamówień dla krajowych wytwórców i wykonawców także w onshore. Skuteczna koordynacja tych strumieni pozwoli Polsce przejść od roli rynku zbytu do roli regionalnego węzła europejskich łańcuchów dostaw.

Bariery, których nie rozwiąże sama technologia

Wyzwaniem jest finansowanie cyklu życia kontraktu. Kontrakty offshore i duże projekty onshore obciążają płynność długo przed otrzymaniem płatności za etap wykonanych prac. Wymagają wysokiego kapitału obrotowego, gwarancji, ubezpieczeń i rezerw na ryzyka techniczne oraz logistyczne. Do tego należy uwzględnić rygorystyczne wymogi formalne i certyfikacyjne — od ISO i branżowych certyfikatów po pełną sprawozdawczość ESG w łańcuchu dostaw.

Z perspektywy banku najważniejsze wyzwania to:

  • płynność i kapitał obrotowy — kontrakty energetyki odnawialnej charakteryzują się długimi terminami płatności, a realizacja etapów inwestycji pochłania znaczne środki w fazie wstępnej,
  • gwarancje bankowe i akredytywy — przy przetargach często wymagane są zabezpieczenia finansowe, których uzyskanie może być trudne dla firm o ograniczonym dorobku lub zabezpieczeniach,
  • ryzyka konstrukcyjne i wykonawcze — realizacja np. w warunkach morskich wiąże się z ryzykiem technicznym i logistycznym, co może wymagać dodatkowych ubezpieczeń i rezerw,
  • wymogi formalne i certyfikacyjne — uczestnictwo w międzynarodowych łańcuchach wymaga spełnienia standardów ESG, certyfikatów (np. ISO, branżowe) oraz transparentności finansowej,
  • dostosowanie modelu biznesowego — nie wystarczy tylko kompetencja techniczna — potrzebne jest umiejętne projektowanie oferty, zabezpieczenie ryzyka i partnerstwa kapitałowo-technologiczne.

Jak finansować local content?

Rolą banku rozumiejącego specyfikę wiatru na morzu i lądzie jest „skleić” cały cykl dostawy: od inwestycji w moce produkcyjne po gwarancje i rozliczenia.

W praktyce to m.in.:

  • kredyty inwestycyjne (rozbudowa mocy, maszyny CNC, modernizacja hal, dźwigi, place prefabrykacji),
  • kredyty i linie obrotowe powiązane z kamieniami milowymi,
  • gwarancje i akredytywy — warunek udziału w przetargach,
  • leasing sprzętu portowego i serwisowego, jednostek pływających, flot serwisowych,
  • instrumenty zrównoważone — zielone kredyty i obligacje powiązane z KPI środowiskowymi (ślad węglowy produktu, efektywność energetyczna procesu),
  • Supply Chain Finance (SCF) — dyskonto faktur i reverse factoring, by płynność wzmacniała „dół” łańcucha,
  • finansowania konsorcjalne — przy kontraktach przekraczających możliwości pojedynczej instytucji.

PKO Banku Polski ma ambicje wsparcia klienta kompleksowo nie ograniczając się tylko do finansowania: przeglądu umów, analizy ryzyka, edukowania z wymogów i raportowania ESG — tak, aby firmy mogły przejść pełną ścieżkę od inwestycji, przez przetarg i zabezpieczenia, po realizację i rozliczenie.

Ramy regulacyjne: mierzyć, aby finansować

Rynek potrzebuje przewidywalnych reguł gry. Zarządzenie Ministra Aktywów Państwowych (8 października 2025 r.) o powołaniu Zespołu ds. Udziału Komponentu Krajowego to ważny krok: zespół ma zdefiniować pojęcie komponentu krajowego, wskazać kluczowe sektory, opracować metodykę pomiaru, przeanalizować regulacje i dobre praktyki oraz przygotować pilotaże (m.in. w OZE — onshore i offshore).

Z perspektywy banku oznacza to możliwość precyzyjniejszej wyceny ryzyka, premiowania struktur realnie budujących wartość w Polsce oraz szybszego skalowania instrumentów dla łańcucha dostaw — od inwestycyjnych, przez obrotowe, gwarancyjne i leasingowe, po instrumenty zrównoważone i programy SCF. Im bardziej mierzalny „komponent krajowy”, tym niższy koszt kapitału dla wiarygodnych wykonawców i większa szansa, że energia z wiatru stanie się kołem zamachowym polskiego przemysłu.

Profil produkcji i konkurencyjność: dlaczego wiatr ma sens

W polskich realiach profil generacji energii z wiatru częściej pokrywa się z popytem i notowaniami rynkowymi —cena energii z wiatru zwykle pozostaje blisko średniej ceny rynkowej -niż profil generacji energii ze słońca, gdyż nadpodaż energii z PV w słoneczne południe zaniża ceny energii z tego źródła.. Wykorzystanie energii wiatrowej dla gospodarki przekłada się na stabilniejsze źródła wytwórcze i lepszą wycenę ryzyka, a dla przemysłu — na sensowny kierunek lokowania kompetencji i miejsc pracy. W energetyce wiatrowej Europa wciąż ma silnych producentów i dostawców technologii; to obszar, w którym Polska może bronić i rozwijać kompetencje — od projektowania i integracji po serwis oraz oprogramowanie.

Magazyny energii i elektronika mocy: wartość w warstwie sterowania

Rynek komponentów do magazynowania energii, zwłaszcza ogniw litowo-jonowych, jest obecnie zdominowany przez Azję. Nie oznacza to jednak, że pole gry jest zamknięte. Polska ma realną szansę stać się jednym z kluczowych ośrodków produkcji systemów magazynowania energii (BESS) w Europie. Choć produkcja samych ogniw wciąż koncentruje się w dużych fabrykach międzynarodowych koncernów, polski przemysł posiada silne kompetencje w wytwarzaniu pozostałych, równie istotnych elementów systemu.

W kraju dynamicznie rozwija się produkcja zaawansowanych systemów zarządzania bateriami (BMS) i systemów zarządzania energią (EMS). Polska wytwarza również inwertery (PCS) oraz szeroką gamę osprzętu elektroenergetycznego niezbędnego do budowy i integracji magazynów energii – w tym np. kontenery, transformatory, rozdzielnice i okablowanie.

Dzięki temu Polska może nie tylko uczestniczyć w globalnym łańcuchu dostaw BESS, ale także tworzyć lokalne, wysokomarżowe rozwiązania technologiczne o dużej wartości dodanej, wspierając transformację energetyczną oraz uniezależnianie Europy od importu komponentów spoza kontynentu.

Coraz większa część wartości w systemach BESS powstaje dziś w warstwie sterowania – w prognozowaniu produkcji i popytu, zarządzaniu magazynami, arbitrażu rynkowym i usługach elastyczności. To obszary, w których przewagę tworzą algorytmy, dane i integracja – a więc dziedziny, w których polskie i europejskie firmy mogą budować silne, konkurencyjne produkty, niezależnie od pochodzenia samych ogniw.

Local content już się rozwija, przykładami może być nowa fabryka wież offshore, która rozpocznie produkcję w 2026 r. czy zakład do produkcji fundamentów i transition pieces.

Co zrobić teraz: pięć praktycznych kroków

  • wzmocnić łańcuchy dostaw w krytycznych komponentach (elektronika mocy, kable, transformatory, elementy turbin) i zmniejszać zależności surowcowe,
  • odblokować kapitał prywatny: gwarancje, kontrakty różnicowe, tańszy dług na projekty przemysłowe; przywrócić dynamikę VC po spadku w 2024 r.,
  • wspierać komercjalizację: krótsze procedury, szybkie ścieżki dla fabryk i centrów R&D, wsparcie pierwszych wdrożeń (first-of-a-kind),
  • inwestować w ludzi: technicy, inżynierowie, specjaliści od danych, automatyki i AI — bez kadr nie ma skali,
  • stabilność zasad: przewidywalne ramy regulacyjne i popytowe, które pozwalają planować inwestycje na dekady.

Transformacja energetyczna to strategia konkurencyjności. Nie wygramy, będąc jedynie montownią cudzych technologii. Wygramy tam, gdzie wejdziemy wyżej w łańcuchy wartości — będziemy projektować, integrować, serwisować, tworzyć oprogramowanie i standardy. Polska ma zasoby i ambicję; sektor finansowy — narzędzia, by tę ambicję przełożyć na inwestycje.

Jako PKO Bank Polski jesteśmy gotowi towarzyszyć firmom w tej drodze: inwestować w moce, zabezpieczać kontrakty, porządkować ryzyka i wzmacniać wiarygodność ESG. Bo „polski local content” to nie nazwa działu w prezentacji, lecz wspólny projekt biznesu, finansów i państwa, by energia z wiatru — na morzu i na lądzie — przyniosła jak najwięcej wartości w Polsce.