Na świecie obniżają się ceny węgla koksowego oraz koksu. Jeszcze w kwietniu na europejskim rynku za tonę koksu wielkopiecowego płacono 525 dol., a pięć miesięcy później już tylko 435 dol. (1,4 tys. zł). To spadek o ponad 17 proc.
Dlaczego tak się dzieje? Bo od wiosny światowe ceny stali lecą na łeb na szyję. Od kwietnia spadły o ponad 16 proc., do 733 dol. (2,35 tys. zł) we wrześniu. A huty to główny odbiorca węgla kosowego i koksu. ? W najbliższym czasie spodziewamy się raczej kolejnych spadków cen, w najlepszym razie stabilizacji ? uważa Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która jest największym w kraju producentem węgla koksowego.
Mimo to jego firma poprawia wyniki finansowe. W minionym kwartale jej przychody przekroczyły 2,5 mld zł, co oznaczało wzrost o 4,5 proc. w stosunku do drugiego kwartału 2011 roku. W miejsce ponad 100 mln zł straty netto sprzed trzech miesięcy, tym razem JSW wypracowała 590 mln zł czystego zysku.
Spadki cen firma rekompensuje bowiem wzrostem sprzedaży. W minionym kwartale JSW sprzedała w sumie 3,9 mln ton węgla i koksu, czyli o 8,3 proc. więcej niż kwartał wcześniej. Prezes Zagórowski zapowiada dalsze wzrosty. W bieżącym kwartale wydobycie węgla (handlowego) miałoby wynieść 55 tys. ton na dobę, podczas gdy w zeszłym kwartale było to 45 tys. ton.
JSW nie jest jedyną polską spółką węglową, która w ten sposób radzi sobie ze spadkami cen. Sukcesywnie zwiększa sprzedaż także druga notowana na warszawskiej giełdzie firma ? Bogdanka. Jak powiedział jej prezes Mirosław Taras, w zeszłym miesiącu spółka wydobyła 543 tys. ton węgla, co jest jej rekordem. W listopadzie i w grudniu spodziewać się należy kolejnego skoku produkcji lubelskiego producenta ? do poziomu około 600 tys. ton miesięcznie.
Polscy górnicy fedrują na potęgę
Dodano: / Zmieniono:
Spadające ceny węgla spółki węglowe rekompensują sobie zwiększonym wydobyciem. I poprawiają wyniki.