American Airlines zwalnia 13 tys. pracowników

American Airlines zwalnia 13 tys. pracowników

Dodano:   /  Zmieniono: 
American Airlines jest jedynym amerykańskim przewoźnikiem powietrznym, który w ostatnich dwóch latach nie miał zysku. 
Trzecia pod względem liczby pasażerów linia lotnicza na świecie zamierza zwolnić 15 proc. załogi, o czym powiadomiła właśnie związki zawodowe. Redukcja miejsc pracy jest jednym z elementów planu uzdrawiania firmy, która w zeszłym roku ogłosiła bankructwo.
Najwięcej wypowiedzeń dostaną pracownicy techniczni (4,6 tys.), obsługujący bagaże (4,2 tys.) oraz pasażerów (2,3 tys.). Pracę straci również 1,4 tys. menedżerów i 400 pilotów. Na płacach właściciel linii, korporacja AMR, chce zaoszczędzić 2 mld dol. Ze związkami zawodowymi firma negocjuje również zmianę zasad funkcjonowania zakładowych funduszy emerytalnych, których kosztów nie może udźwignąć (linie są deficytowe).

American Airlines jest jedynym amerykańskim przewoźnikiem powietrznym, który w ostatnich dwóch latach nie miał zysku. W ciągu pierwszych 10 miesięcy 2011 roku strata wyniosła 884 mln dol., a tylko w grudniu aż 904 mln. Złe czasy dla AA zaczęły się 11 września 2001 roku. Po ataku terrorystycznym na Nowy Jork i Waszyngton przewoźnik jako jedyna linia lotnicza nie skorzystał z procedury bankructwa na podstawie paragrafu 11 ustawy upadłościowej. Procedura ta nie zamyka działalności przedsiębiorstwa, lecz daje mu ochronę przed wierzycie-lami w okresie restrukturyzacji.
 
Nieskorzystanie z ochrony paragrafu 11 było błędem, za który teraz płacą zwalniani pracownicy. W dodatku szefowie AMR mimo narastających długów uporczywie odrzucali pomysł fuzji z innymi przewoźnikami. Taki krok zrobiły Delta Air Lines (DAL) i United Continental Holdings (UAL), które na konsolidacji zyskały i zepchnęły AA z pierwszego na trzecie miejsce na liście największych linii lotniczych.

Licząc od 2001 roku, straty firmy wyniosły łącznie 11 mld dol. Dopiero w listopadzie AMR zdecydowała się zgłosić wniosek o bankructwo, który ułatwi wdrożenie planu naprawy finansów. Oprócz zwolnień pracowników przewiduje on lepsze dostosowanie floty do sytuacji na rynku przewozów lotniczych. W lipcu, jak donosi Blo-omberg, AMR złożyła warte 38,5 mld dol. zamówienie na 460 boeingów i airbusów o obniżonym zużyciu paliwa.

Jednym z zadań przewoźnika jest też pozyskanie większej liczby pasażerów VIP-ów. To może nie być wcale łatwe. W minionym roku linie American Airlines znajdowały się na 11. miejscu wśród firm darzonych przez Ame-rykanów największą niechęcią. Powód? M.in. opłaty za nadbagaż i skromny serwis na pokładach. Taki ranking co roku ogłasza agencja badająca poziom satysfakcji konsumentów ACSI.