Grzegorz Zięba, KBC Securities: Polskie wzrosty zwiastunem wzrostów na Zachodzie

Grzegorz Zięba, KBC Securities: Polskie wzrosty zwiastunem wzrostów na Zachodzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Zięba, analityk KBC Securities Archiwum 
Zgodnie z ubiegłotygodniowymi założeniami obecny tydzień upłynął na rynkach w atmosferze oczekiwania na rozpoczęty wczoraj szczyt unijnych przywódców. Można zakładać, że po zakończeniu spotkania na rynkach nie dojdzie do większych ruchów, zwłaszcza że rynek ma spore oczekiwania odnośnie do szczytu i czuć tę presję.
Pojawia się jednak pytanie, czy nie będzie to szczyt, który ? tak jak poprzednie ? zakończy się rozczarowaniem. Dotychczasowe bowiem, a było ich 18, przynosiły tym więcej rozczarowania, im większe były oczekiwania. Jak wspomniałem wcześniej, w powietrzu czuć pewną presję. Przywódcy mają większą determinację do podjęcia bardziej konkretnych działań. Pozostaje jednak kwestia Niemiec i postawy kanclerz tego kraju. Więcej będziemy wiedzieć pewnie dopiero w poniedziałek.

W tej atmosferze oczekiwania nie można jednak przeoczyć ciekawej sytuacji dotyczącej kilku polskich blue chipów, czyli największych spółek. A widać tu dużą ochotę do wzrostów, co jest tym bardziej interesujące, że giełdy zachodnie zachowują się słabo. Ponieważ wzrostom na największych spółkach nie towarzyszą wzrosty na szerokim rynku, można się domyślać, że za zakupy odpowiadają zagraniczni inwestorzy. Istnieje teoria, że z racji niewielkiej płynności polskiego rynku w stosunku do giełd zachodnich zagraniczny kapitał potrzebuje zdecydowanie więcej czasu, aby zająć pozycję na naszej giełdzie niż na parkietach zachodnich. Stąd właśnie owo wyprzedzenie, w tym wypadku wzrostów, w stosunku do giełd zachodnich. Jeśli taka teza miałaby się okazać prawdziwą, to w najbliższym czasie powinniśmy zobaczyć wzrosty na rynkach zachodnich. Czy ten ewentualny ruch wzrostowy miałby szansę zamienić się w coś dłuższego, czy skończy się w ciągu trzech miesięcy? Mądrzejsi możemy być po szczycie, ale równie dobrze może pozostać niepewność.

Dziś możemy się spodziewać publikacji całej serii danych, jednak z rynkowego punktu widzenia najistotniejsze będą dane publikowane w USA: indeks zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan (oczekiwany odczyt na poziomie 74,1) oraz Indeks Chicago PMI (oczekiwany odczyt na poziomie 53,72). Tradycyjnie w przypadku odczytów powyżej oczekiwań można zakładać pozytywną reakcję rynków, w przypadku słabszych odczytów rynki mogą zareagować spadkami. Oczywiście wszystko to będzie odbywało się w cieniu unijnego szczytu, gdzie ewentualne przecieki i plotki mogą mieć najbardziej cenotwórczy charakter.