– Chcemy tak zdefiniować swobodę gospodarczą, żeby wątpliwości prawne były częściej rozstrzygane na korzyść podatnika i firmy. Chcemy, by zamiast wysokich kar administracyjnych na początku stosować upomnienia. Uważam, że przedsiębiorcy są naszym najważniejszym punktem odniesienia – powiedział Morawiecki. Wicepremier dodał równocześnie, że część pomysłów na zmiany zostanie zaprezentowana w czerwcu, a szerokie spektrum spraw zostanie ujęte w „Konstytucji dla Biznesu”, która ogłoszona zostanie przed końcem roku. Ma ona regulować kilkaset zagadnień z zakresu prowadzenia przedsiębiorstw w Polsce.
– Jestem po kilku spotkaniach, gdzie na poziomie ministrów dogadaliśmy się bardzo szybko. W krótkim czasie ustaliliśmy, że pewne rzeczy trzeba uprościć . Potem wracamy jednak do swoich pokoi w ministerstwach i okazuje się, że urzędnicy średniego szczebla blokują zmianę i rozwój – wskazał Morawiecki i przyznał, że zmiany zależą od współpracy między ministerstwami. - Nasz kraj jest trochę Polską resortową. Taką strukturę administracji odziedziczyliśmy. Te silosy są trochę zamknięte w sobie. Pani premier Beata Szydło stara się, żeby były bardziej otwarte na siebie. Wszyscy staramy się, ale mamy taką strukturę urzędniczą – mówił wicepremier Morawiecki.