Belka o projekcie ustawy budżetowej: Dziura jak dziura

Belka o projekcie ustawy budżetowej: Dziura jak dziura

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Belka
Marek Belka Źródło:Newspix.pl / Bartek Kosinski
Marek Belka, były szef Narodowego Banku Polskiego, powiedział w TVN24 BiŚ, że przyjęty przez rząd projekt ustawy budżetowej na przyszły rok "nie wygląda najgorzej".

Rada Ministrów przyjęła wstępnie projekt ustawy budżetowej na rok 2017, zakładający m.in. wzrost PKB na poziomie 3,6 proc. w przyszłym roku wobec 3,4 proc. oczekiwanych w tym roku oraz z deficytem budżetu centralnego nie przekraczającym 59,3 mld zł.

Marek Belka, były prezes Narodowego Banku Polskiego, b. wicepremier i minister finansów, na antenie TVN24 BiŚ ocenił, że przyjęty przez rząd projekt "wygląda nie najgorzej". – On (projekt - red.) nie podlega żadnym wątpliwościom i polemikom międzypartyjnym – wskazał Belka. Dodał, że polska gospodarka rozwijała się w sposób "bliski ideałowi". – Nie byliśmy w ruinie, nikt poważny o tym dzisiaj nie bąknie – dodał.

Belka, zapytany o to, czy coś go w tych planach budżetowych niepokoi, odparł: – To dziura jak dziura. Nie wzruszył mnie to (deficyt - red.) z prostego powodu. Nie wiem czy ktoś pamięta, ale deficyt sektora finansów publicznych w roku 2015 skończył się, zdaje się, na wysokości 2,6 proc., a miało być 3 proc. z kawałkiem. W tym roku będzie równie dobrze. Wyjaśnił, że dzieje się tak, gdyż "nie umiemy (rząd - red.) wydawać pieniędzy".

– W każdym budżecie są zawsze tzw. oszczędności naturalne. Takie niewydanie pieniędzy wbrew naszym zamierzeniom oznacza czynnik negatywny dla wzrostu gospodarczego – ocenił Belka.

Czytaj też:
Rząd przyjął wstępną ustawę budżetową. Padł rekord, od lat nie było większej dziury w finansach

Źródło: TVN24 BiS