Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor i Biuro Informacji Kredytowej to instytucje, które zbierają informacje dotyczące aktualnego lub zaległego zadłużenia osób i firm. Różnica polega na tym, że BIK zbiera informacje wyłącznie na temat tego, jak różni uczestnicy rynku realizują swoje zobowiązania kredytowe i finansowe, gdy BIG prowadzi dodatkowo m.in. rejestr dłużników.
Obydwie instytucje przeprowadziły badanie, którego wyniki opublikował „Fakt”, dotyczące tego, jak sztandarowy projekt Prawa i Sprawiedliwości, program 500+ wpłynął na kondycję finansową niektórych rodzin, ale głównie pod kątem ich zadłużenia lub możliwości kredytowych. Badanie zlecono Instytutowi ARC Rynek i Opinia, który oszacował, że dla 17 proc. ankietowanych pomoc od państwa w postaci 500 zł na dziecko sprawiła, że mogli zmniejszyć przeterminowane i nieuregulowane dotychczas płatności. Z kolei dla 12 proc. pomoc sprawiła, że całkowicie pozbyli się długów.
Oprócz tego, jak wskazuje m.in. Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, spadła liczba dłużników niespłacających mniejszych kwot, do 2 tys. zł.
Jest też inny pozytywny aspekt 500+ – 29 proc. badanych rodzin zadeklarowało, że nie musiało pożyczać pieniędzy w banku, a 27 proc. wskazało, że nie musiało zapożyczać się w firmach pożyczkowych. Z kolei co 20. respondent (5 proc. badanych) ocenił, że 500+ wpłynęło na jego zdolność kredytową i pozwoliło na to, by w ogóle zaciągnąć kredyt lub pożyczkę. Taki sam odsetek (5 proc.) zadeklarował, że 500+ pomogło w uzyskaniu większego kredytu.