Prokuratura generalna zarzuciła Chodorkowskiemu i Lebiediewowi nielegalne nabycie należących do państwa akcji, a także kradzież ropy i wypranie uzyskanych po jej sprzedaży pieniędzy" - głosi komunikat prokuratury.
Chodzi tu o akcje spółek-córek kampanii naftowej Wostocznaja Nieftianaja, które Chodorkowski nabył w listopadzie 1998 roku i przekazał je do firm zagranicznych typu off-shore.
"W latach 1998-2003 Chodorkowski i Lebiediew ukradli ropę firmom Samaranieftiegaz, Jugańsknieftiegaz i Tomsknieft o wartości ponad 850 mld rubli" - twierdzi rosyjska prokuratura. Z kwoty tej 450 mld rubli i 7,5 mld dolarów (łącznie 23 mld dolarów) zostało wypranych przez kontrolowane przez nich firmy w kraju i za granicą.
Za wszystkie te przestępstwa obydwu oskarżonym grozi kara do 15 lat więzienia.
Chodorkowski, który odsiedział już połowę kary ośmiu lat więzienia, określił w środę nowe oskarżenie prokuratury jako "bezwstydną farsę". Oskarżył Kreml, że przedstawiając mu nowe zarzuty chce go pozostawić na długie lata w więzieniu i uniemożliwić przedterminowe zwolnienie.
ab, pap