– Jeżeli mówią same, że wygospodarowały miliard złotych, żeby przeznaczyć na fundusz rekompensat dla gospodarstw, świadczy o tym, że albo oszukują, albo ta kondycja nie jest tak zła, żeby wnosić tak drastyczne podwyżki. Uważamy, że dobrze, że wreszcie zostało zadane pytanie skąd te pieniądze się tam znalazły i dlaczego okłamuje się społeczeństwo, że są wymagane podwyżki, skoro firmy energetyczne mają takie nadwyżki – pytał Jerzy Meysztowicz, poseł Nowoczesnej.
Zdzisław Gawlik, poseł PO stwierdził, że taka sytuacja jest „chora i nienormalna”, gdyż wprowadza się podwyżki cen energii, żeby później z tych samych pieniędzy wypłacać rekompensaty za podwyżki.
– Trwają intensywne prace, żeby rodziny, emeryci nie odczuli tych zmian. A więc system zwrotów jest przygotowywany, rekompensat – odniosła się do sprawy Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Czytaj też:
Policja u dziennikarzy OKO.press, którzy nagrali protest. Powód?Czytaj też:
W Polsce brakuje milionów mieszkań. Gnieździmy się na 20 metrach