Polska wstrzymała dostawy zanieczyszczonej ropy naftowej z Rosji

Polska wstrzymała dostawy zanieczyszczonej ropy naftowej z Rosji

rurociąg
rurociąg Źródło: Unsplash / Victor Garcia
Od 19 kwietnia zablokowany jest przesył zanieczyszczonej rosyjskiej ropy naftowej REBCO. Odbiór wstrzymano w Adamowie na granicy z Białorusią.

„PERN S.A – operator polskiego odcinka rurociągu Przyjaźń otrzymał informację od białoruskiego Gomeltransneft o zaobserwowanym zwiększeniu stężeń chlorków organicznych w ropie dostarczanej na Białoruś z Rosji. [...] W celu ochrony polskiego systemu przesyłowego i instalacji rafineryjnych wstrzymano odbiór zanieczyszczonej ropy w punkcie Adamowo (granica polsko-białoruska)”. – podaje Ministerstwo Energii.

Uwolniono zapasy strategiczne

W momencie zatrzymania dostaw rosyjskiego surowca uruchomione zostały strategiczne rezerwy ropy. Dzięki temu zapewniona zostanie ciągłość dostaw dla polskiego rynku paliwowego. W razie przedłużającego się wstrzymania dostaw przez punkt w Adamowie, ministerstwo planuje sprowadzanie ropy przez Naftoport w Gdańsku.

„Dzięki uwolnieniu zapasów ropy naftowej zostanie zapewniona ciągłość przerobu i zaopatrzenia polskiego rynku w paliwa do czasu wyjaśnienia przyczyn awarii i oczyszczenia systemu przesyłowego w Polsce. W przypadku przedłużającego się braku dostaw surowca, dla polskich rafinerii ropa zostanie sprowadzona alternatywną drogą tj. przez Naftoport w Gdańsku”. – czytamy w komunikacie ME.

„Polska jako członek UE i Międzynarodowej Agencji Energetycznej jest zobowiązana do utrzymywania 90-cio dniowych zapasów interwencyjnych ropy naftowej i paliw. Zapasy interwencyjne utrzymują importerzy ropy naftowej i paliw oraz producenci paliw, jak również podlegająca Ministrowi Energii – Agencja Rezerw Materiałowych”. – czytamy dalej.

Dostawy na stacje Orlenu niezagrożone

Polski koncern naftowy Orlen uspokaja swoich klientów. Jak podaje firma, dostawy ropy naftowej na stacje są niezagrożone. Koncern prawie 50 proc. ropy kupuje z kierunków innych niż rosyjski. Na liście dostawców surowca dla Orlenu są także Norwegia, Angola, Nigeria i Arabia Saudyjska.

„Poziom przerobu ropy naftowej w Zakładzie Produkcyjnym PKN Orlen w Płocku, mimo wstrzymania dostaw ropy typu REBCO, nie zmienił się. Do czasu przywrócenia dostaw rurociągiem „Przyjaźń” do Zakładu Produkcyjnego w Płocku, PKN Orlen będzie realizował wszystkie dostawy surowca drogą morską do Gdańska, a następnie naftociągiem do Płocka, realizując kontrakt długoterminowy z Saudi Aramco Oil Company oraz zakupy w formule spot”.

„PKN ORLEN jest przygotowany do realizacji alternatywnych dostaw ropy naftowej. Dzięki realizowanej polityce dywersyfikacji kierunków dostaw prowadzonej przez Grupę ORLEN aktualnie prawie 50% ropy naftowej kupowanej przez PKN Orlen do Zakładu Produkcyjnego w Płocku pochodzi z innych kierunków niż rosyjski, tj. z Norwegii, Angoli, Nigerii i Arabii Saudyjskiej”. – czytamy w oficjalnym komunikacie PKN Orlen.

Ministerstwo Energii nie podało planowanej daty wznowienia przesyłu ropy z Rosji.

Czytaj też:
Iran grozi blokadą cieśniny Ormuz. Przebiega przez nią szlak transportowy 30 proc. światowej ropy naftowej
Czytaj też:
Rosja zacieśni współpracę z Syrią. Czy to szansa na koniec wojny?

Źródło: Ministerstwo Energii