Syria może niedługo zyskać bardzo silnego sojusznika. W weekend w Damaszku odbyły się spotkania prezydenta Baszara al-Asada z rosyjskim wicepremierem Jurijem Borysowem. Jednym z głównych tematów rozmów było wydzierżawienie przez stronę rosyjską na 49 lat portu Tartus. Port ten jest znany Rosjanom. Za czasów Związku Radzieckiego miejsce to było bazą ZSRR na wybrzeżu Morza Śródziemnego, następnie była to baza Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej. Ostatnie rozmowy dotyczyły poszerzenia współpracy i zwiększenia obecności rosyjskich okrętów w tym porcie, który stanowi dla Rosji jedyny dostęp do Morza Śródziemnego.
Współpraca gospodarcza
Jak podaje syryjska agencja informacyjna Sana, Rosjanie, w zamian za dzierżawę portu proponują zacieśnienie współpracy gospodarczej. Miałoby to dotknąć głównie energetyki, przemysłu i handlu.
Wojna w Syrii
Rosja proponuje także organizację kolejnej rundy rozmów pokojowych, które miałby zakończyć trwającą od 2011 roku, wojnę w Syrii. wicepremier Borysow miał zaproponować, aby rozmowy odbyły się w Kazachstanie oraz żeby wzięły w nich udział przedstawiciele Rosji, Syrii, Iranu i Turcji, która wspiera działania przeciwników prezydenta Baszara al-Asada.
Szacuje się, że konflikt, który toczy się w Syrii od 8 lat, pochłonął już kilkaset tysięcy ofiar. Ponad połowa z 22 milionów mieszkańców kraju postanowiła uciekać w poszukiwaniu azylu, co rozpoczęło kryzys migracyjny w Europie.
Czytaj też:
Polski konsul uznany w Rosji za persona non grata. Zastosowano „zasadę wzajemności”