Koronawirus wprowadził zamieszanie w podatkach w tym roku. W związku z pandemią wydłużono czas na rozliczenie się ze skarbówką. Nowy termin to 31 maja. Jednak tego dnia była niedziela, dlatego urzędy skarbowe w całym kraju nie zamierzają karać tych podatników, którzy zrobią to 1 czerwca. Dodatkowy dzień – wynikający z układu kalendarza – jest jednak naprawdę ostatecznym dniem rozliczenia.
Przypomnijmy, że tegoroczne podatki mogą być rozliczone automatycznie, jak zeszłoroczne. Kto nie złoży deklaracji, zrobi to za niego urząd skarbowy. Jeśli jednak chce skorzystać z ulg, ma również czas 1 czerwca, żeby dokonać niezbędnej korekty (deklaracje PIT-37 i PIT-38 zostały już złożone automatycznie).
Nowy termin rozliczenia podatków – przypomnijmy, 31 maja, ale za rozliczenie 1 czerwca kar nie będzie – dotyczy wszystkich podatników, którzy rozliczają się na formularzach (rozliczenia PIT-36, PIT-36L i PIT-39 trzeba zatwierdzić ręcznie): PIT-36, PIT-36L, PIT-37, PIT-38 i PIT-39.
Przypominamy też listę obowiązujących ulg. Są to:
-
Ulga na internet,
-
Ulga na dziecko,
-
Składki ZUS, zdrowotne, emerytalne (IKZE),
-
Składki zdrowotne,
-
Ulga dla krwiodawców,
-
Darowizny na cele szlachetne bądź cele kultu religijnego,
-
Ulgi dla niepełnosprawnych,
-
Ulga dla młodych poniżej 26. roku życia,
-
Ulga termomodernizacyjna,
-
Odliczanie darowizny na cele edukacji zawodowej.
Czytaj też:
Projekt tarczy antykryzysowej 4.0 trafił z Sejmu do Komisji Finansów PublicznychCzytaj też:
42 mln zł w ramach tarczy antykryzysowej dla jednego województwa