O sprawie pisze Fly4free.pl. Serwis cytuje Piotra Henicza, wiceprezesa Itaki i Polskiej Izby Turystyki: – Jako Polska Izba Turystyki skontaktowaliśmy się z ministrem turystyki Grecji i przedstawiliśmy 2 prośby. Chcemy, aby Grecja przesunęła obowiązek przedstawienia negatywnych wyników testów przez pasażerów z Polski o tydzień, abyśmy mogli się do tego odpowiednio przygotować. Jest też druga możliwość: żeby przez ten tydzień Grecy wzięli koszty testowania na siebie i tak jak obecnie, testowali na lotniskach turystów, ale już nie wyrywkowo, a wszystkich. Poprosiliśmy o odpowiedź do końca dnia [2 października – przyp. red.] – jeśli będzie ona odmowna, to będziemy zmuszeni do odwołania od soboty wszystkich imprez turystycznych do Grecji – mówi.
Niektórzy już zrezygnowali
Niektóre biura podróży już wycofały się z organizowania wycieczek i przelotów czarterowych, należy do nich m.in. TUI. Inne wstrzymują się, czekając na decyzję Greków.
Grecja ogłosiła, że od 3 października wszyscy przylatujący turyści (pasażerowie w ogóle) z Polski muszą mieć ważny negatywny wynik testu na koronawirusa. Decyzja była nagła i spadła jak grom na biura podróży. Grecja wydawała się bezpiecznym kierunkiem.
Polskie biura podróży chciały wydłużyć sezon do końca października. W obecnej sytuacji może się to okazać niemożliwe.
Czytaj też:
Zakaz lotów z Polski. Zmiana zasad i nowa lista 29 państw