Restrykcje nie zniechęcają Polaków do poszukiwania wypoczynku. Zmieniają się jednak kierunki podróży, również pod wpływem znanych osób. Popularna w ubiegłych latach Tajlandia ustąpiła tanzańskiej wyspie Zanzibar, która na przełomie roku wskoczyła na wierzchołek rankingu wakacyjnych kierunków w okresie zimowym.
Brak podróży w zeszłym roku sprawił, że Polacy na początku 2021 roku masowo zaczęli szukać ofert na zimowe wyjazdy. Liczba wyszukiwań ofert podróży do samego Zanzibaru wzrosła o 280 proc. w porównaniu do stycznia 2020 roku.
Egzotyka najpopularniejsza
Dużą popularnością cieszą się także Wyspy Kanaryjskie, takie jak Teneryfa. Szukając ucieczki od złej pogody w Polsce, podróżnicy wybierają się na hiszpańskie wyspy w poszukiwaniach słońca, ciepła i zgiełku od pandemicznych informacji. Polacy coraz częściej wybierają się na wyspy na dłuższą chwilę, by zdalnie pracować i jednocześnie cieszyć się ładnymi widokami, których na Wyspach Kanaryjskich nie brakuje.
Eksperci wskazują, że pandemia zapoczątkowała nowy trend w podróżowaniu – „workation”. Trend ten polega na tym, że Polacy wyjeżdżają nie tylko, by wypocząć, ale także popracować w ładnej okolicy. Tego typu wyjazdy nie tylko pozwalają na zmianę otoczenia, ale również umożliwiają odpoczynek od nadmiaru bodźców, które na co dzień nam towarzyszą.
Najpierw weryfikujemy, a potem lecimy
Poszukiwania Polaków zaczynają się od weryfikacji restrykcji w kraju docelowym. Rodacy najczęściej wybierają kraje, gdzie nie są wymagane testy, lub kwarantanna po przylocie. Do listy krajów, które nie wprowadziły restrykcji dla Polaków, zalicza się Tanzania, Meksyk, Dominikana.
Przeszkodą dla Polaków nie jest także zaświadczenie o negatywnym wyniku testu na obecność COVID-19. Do krajów, które wymagają jedynie negatywnego wyniku testu, zalicza się Kenia, Arabskie Emiraty (podróże do Dubaju lub Abu Dabi) i Wyspy Kanaryjskie.
– W aktualnej sytuacji wiele wrażliwych osób odczuwa smutek, poczucie zagubienia, odcięcie od wcześniejszego trybu funkcjonowania. Po kilku miesiącach izolacji Polacy szukają odpoczynku. Restrykcje związane z uprawianiem sportów zimowych w krajach europejskich przenoszą się na zainteresowanie podróżami do ciepłych i egzotycznych krajów – widzimy duże zainteresowanie takimi podróżami. Odpoczynek i relaks coraz częściej łączony są przez Polaków z pracą zdalną, co jest konsekwencją izolacji, a także pozytywnych zmian zachodzących w stylu pracy – komentuje Deniz Rymkiewicz, rzecznik prasowy eSky.pl.
Ceny na loty do ciepłych krajów znacznie tańsze
W wyniku większego zainteresowania podróżami do egzotycznych zakątków świata, wiele linii lotniczych dostrzegło w tym szansę na odbudowę poturbowanej przez pandemię sprzedaży.
Obecnie loty do ciepłych krajów są tańsze niż w zeszłym roku. Przykładowo na tanzańską wyspę Zanzibar można kupić bilet lotniczy w obie strony z wylotem z Warszawy za około 2500 zł. Wybierając wylot z Berlina, można znaleźć bilety za nieco ponad 2000 zł. Z kolei oferty pakietów wakacyjnych Lot+Hotel na tanzańską wyspę Zanzibar zaczynają się już od nieco ponad 3800 zł – to taniej niż w styczniu 2020 roku.
Cena w dół
Oprócz lotów na Zanzibar można znaleźć wyjątkowe oferty do Meksyku. Loty w obie strony do Cancun z Warszawy obecnie są w cenie 2420 zł, a z Berlina za niecałe 1600 zł.
Z kierunków bliższych, ceny mocno poszły w dół na bilety lotnicze do Hiszpanii – na Wyspy Kanaryjskie oraz Baleary. Loty na Teneryfę można znaleźć w cenie 572 zł w obie strony. Z kolei na Majorkę można teraz kupić bilety w obie strony za 150 zł.
– Tak niskich cen do Hiszpanii nie było od dawna. Zazwyczaj zdarzały się pojedyncze daty, a obecnie podróżnicy mogą przebierać w różnych ofertach i datach wylotu. Teraz jest czas na planowanie podróży zarówno tych dalszych, jak i bliższych. Niskie ceny na bilety lotnicze pozwalają zorganizować zarówno urlop, jak i „workation” w niezwykle atrakcyjnych cenach – dodaje Deniz Rymkiewicz.
Czytaj też:
Dokąd LOT chce polecieć latem 2021 roku? Znamy nowe trasy