Obszernie o sprawie donosi „Rzeczpospolita”. Periodyk wskazuje, że kontroli skarbowych w czasie pandemii jest mniej i są one dłuższe. Potwierdza to szefowa Krajowej Administracji Skarbowej Magdalena Rzeczkowska, która mówi, że mniejsza liczba kontroli dotyczy spraw „w których doszło do istotnego i bezspornego w ocenie organu naruszenia przepisów”.
Kontrole wobec firm korzystających z tarczy PRF
Jednak firmy, które korzystają z pomocy Polskiego Funduszu Rozwoju, występują o zwrot VAT i stosują ceny transferowe, muszą liczyć się z kontrolą skarbówki. Kontrole będą zapewne sprawdzać, czy firmy miały prawo ubiegać się o pomoc. Magdalena Rzeczkowska dla „Rzeczpospolitej wyjaśnia: – Administracja skarbowa sprawdza, czy przychody firm korzystających z tarczy finansowej PFR nie były celowo zawyżane lub zaniżane. Skarbówka uwzględnia specyfikę branży, w której działa firma.
Ekonomiści i doradcy biznesowi uważają, że takie stawianie sprawy przez skarbówkę nie zaskakuje, ponieważ wiadomo było, że deklarowane dane muszą zostać zweryfikowane. Być może nie wszystkie kontrole przeprowadzane są natychmiast, a niektóre trwają bardzo długo, ale skarbówka przeprowadza je w swoim tempie. Dlatego doradcy zalecają skrupulatność dotyczącą dokumentowania zdarzeń mających wpływ na kondycję finansową firmy.
Zdalne analizowanie
„Rzeczpospolita” dodaje, że większość spraw podczas kontroli jest analizowana zdalnie. Urzędy skarbowe korzystają z danych przesłanych przez podatników. Z nimi samymi kontaktują się też częściej telefonicznie i mailowo, co rodzi dodatkowe problemy prawne (w ordynacji podatkowej zapisano, że kontakt ma być pisemny).
Czytaj też:
Przedsiębiorcy załatwiają sprawy przez internet. Ministerstwo podało dane