Zgodnie z ostatnim rozporządzeniem Rady Ministrów siłownie w Polsce działać nie mogą. Poza wyjątkami dotyczącymi sportu zawodowego są zamknięte co najmniej do 18 kwietnia. Jednak wiele z nich (według różnych szacunków nawet połowa obiektów) funkcjonuje i w reżimie sanitarnym przyjmuje ćwiczących.
Jak donosi Wirtualna Polska w Polskę ruszyły setki policjantów, którym wydano rozkaz skontrolowania obiektów sportowych, siłowni, klubów fitness. W rozkazie widnieje polecenie wnioskowania o odebranie pomocy rządowej (pieniędzy z tarczy antykryzysowej).
„Kontrolować, sprawdzać, weryfikować”
Portal informuje, że naloty na siłownie zaczęły się już w czwartek 8 kwietnia. Medium dotarło do komunikatu, który rozesłany został właśnie tego dnia komendom miejskim i powiatowym w Małopolsce.
„Proszę, aby we wszystkich kontrolowanych dziś działających siłowniach zabezpieczyć dokumentację dotyczącą stypendiów i wdrożyć procedurę sprawdzania odprowadzania składek do ZUS i US” – czytamy w komunikacie. Jego pełną treść można przeczytać na stronach Wirtualnej Polski.
WP cytuje Sebastiana Glenia, rzecznika małopolskiej policji, który powiedział, że „kontrole prowadzone są od początku pandemii i nie są niczym nowym”.
Siłownie tylko dla olimpijczyków i zawodowców
Przypomnijmy, że wcześniejsze rozporządzenia zakazujące działalności siłownie pozwalały na uprawianie sportu członkom związków sportowych. Wielu Polaków zapisało się więc do różnego rodzaju tego typu związków, z Polskim Związkiem Przeciągania Liny na czele.
Tymczasem nowe rozporządzenie z 2 kwietnia zmienia wcześniejsze postanowienia i pozwala trenować w siłowniach tylko członkom kadr narodowych w sportach olimpijskich. Jak informuje Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu „od 2 kwietnia możliwa jest organizacja współzawodnictwa, zajęć i wydarzeń sportowych jedynie dla sportu zawodowego, zawodników pobierających stypendium sportowe, zawodników będących członkami kadry narodowej, reprezentacji olimpijskiej lub reprezentacji paraolimpijskiej i uprawiających sport w ramach ligi zawodowej”.
Czytaj też:
Rzecznik rządu: W końcu kwietnia możliwe przywrócenie niektórych usług