O sprawie obszernie pisze Business Insider Polska w związku z pogłoskami, jakoby Lego miało w planach rezygnację z używania plastiku, jako bazy do produkcji swoich popularnych od dziesięcioleci klocków.
Lego nie rezygnuje z plastiku jako takiego
Serwis prostuje informację, że Lego zamierza zrezygnować z plastiku. Wyjaśnia, że w wywiadzie udzielonym mu przez prezesa Lego Nielsa B. Christiansena nie padła tego typu zapowiedź. Prezes Lego jedynie powiedział, że walka z globalnym zanieczyszczeniem powinna skupić się na odejściu od jednorazowego plastiku, a działania w tym kierunku Lego już podejmuje. We Wprost pisaliśmy o tym, że firma stopniowo zastępować będzie plastikowe torebki, w które pakowane są klocki torebkami papierowymi. Proces ma zacząć się w 2021 roku, a zakończyć w 2025 roku. Jednocześnie Lego poinformowało, że firma wyda 400 mln dolarów na program badawczo-rozwojowy opracowania materiałów do produkcji klocków z roślin, w tym głównie trzciny cukrowej.
Plastik tak, ale mądrze używany
Niels B. Christiansen mówił w Business Insider Polska, że plastikowe klocki Lego są trwałe przez dziesięciolecia, a on sam ma takie, które dostał 40 lat temu, jako dziecko. Plastik wciąż będzie używany do produkcji klocków, ponieważ plastikowe klocki „wciąż działają, nie kruszą się, nie rozpadają, nadal można je łączyć”. – Dla naszych celów plastik jest idealnym materiałem, dlatego chcemy go pozyskiwać w sposób odpowiedzialny. To jest cel, który sobie wyznaczyliśmy do 2030 roku. […] Nie pozbędziemy się plastiku, ale zainwestujemy pieniądze w rozwój materiałów, które umożliwiają nam zachowanie wysokiej jakości i wytrzymałości plastiku, pozyskując go ze zrównoważonych źródeł – powiedział Niels B. Christiansen.
Czytaj też:
IKEA i LEGO łączą siły. Te pudełka posłużą też do zabawy