Zgodnie z dokumentami skontrolowana przez funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej z Podlasia ciężarówka miała przewozić z Litwy do Polski aromaty spożywcze. W ciężarówce, kierowanej przez 34-letniego Białorusina, znajdowało się jednak 16 tys. jednokilogramowych słoików z tzw. mokrym tytoniem w kilkudziesięciu wariantach zapachowych. Gdyby zatrzymany towar trafił do obrotu, Skarb Państwa straciłby blisko 18 mln zł.
Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Suwałkach. Kierowca ciężarówki został przesłuchany. Funkcjonariusze podlaskiej KAS ustalają skąd pochodził zatrzymany tytoń i kto miał być jego odbiorcą.
Przemyt tytoniu. Kara nawet do 10 lat więzienia
Śledztwo będzie miało za zadanie ustalenie szczegółów, ale kierowce mogą czekać bardzo nieprzyjemne konsekwencje. Zgodnie z polskim prawem, za nielegalny przywóz do Polski takiej ilości tytoniu grozi mu kara pobawienia wolności do 10 lat.
Czytaj też:
23 tony kokainy o wartości 3,5 mld euro. Największy odkryty przemyt w historii Europy