„Zbyszku, jedziemy do Hagi”. Byli prezesi i aktywiści chcą poskarżyć się na rząd, Giertych wniesie sprawę do MTK

„Zbyszku, jedziemy do Hagi”. Byli prezesi i aktywiści chcą poskarżyć się na rząd, Giertych wniesie sprawę do MTK

Roman Giertych
Roman GiertychŹródło:Newspix.pl
Grupa byłych prezesów spółek państwowych chce poskarżyć się Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu na polską prokuraturę, która, jak przekonują, nęka ich i jest na politycznych usługach. Sprawę poprowadzi m.in. Roman Giertych.

Międzynarodowy Trybunał Karny z siedzibą w Hadze został utworzony w 2002 roku do sądzenia osób oskarżanych o popełnienie najcięższych zbrodni, takich jak ludobójstwo, zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne. MTK może sądzić konkretne osoby, które dopuściły się tych zbrodni, a nie całe państwa.Aktualnie prowadzone są sprawy przeciwko zbrodniarzom z Demokratycznej Republiki Konga, Ugandy, Republiki Środkowoafrykańskiej i Sudanu.

Działania prokuratury niczym zbrodnie przeciwko ludzkości?

Czy wkrótce na wokandę trafi sprawa przeciwko ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze? Tego chcieliby trzej adwokaci: Jacek Dubois, Roman Giertych oraz Mikołaj Pietrzak, którzy będą przekonywać Trybunał, że polski Prokurator Generalny dopuścił się politycznego prześladowania co najmniej kilku osób, które pełniły wysokie funkcje polityczne. To m.in. Jacek Krawiec, były prezes Orlen, Jakub Karnowski, były prezes PKP, Paweł Wojtunik, były szef CBA oraz były prezes Lotosu Paweł Olechnowicz. O sprawie informuje „Newsweek”.

Wszyscy oni zostali spektakularnie zatrzymani przez CBA i oskarżeni o niegospodarność, działanie na szkodę spółki lub korupcję. Zatrzymania było bogato relacjonowane przez media publiczne, co wpłynęło na postrzeganie tych osób przez społeczeństwo i partnerów biznesowych. Choć od zatrzymania minęło niekiedy wiele miesięcy, byli prezesi nie usłyszeli zarzutów, więc sprawa ciągnie się za nimi i kładzie cieniem na reputacji.

Głośne zatrzymanie Giertycha w 2020 roku

Sam pomysłodawca wniesienia sprawy też ma doświadczenia ze służbami i prokuraturą. W październiku 2020 roku Roman Giertych został zatrzymany w związku ze śledztwem dotyczącym wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł ze spółki Polnord.

W styczniu 2021 roku sąd w Poznaniu uwzględnił zażalenie pełnomocników Romana Giertycha, uznając, że zatrzymanie, doprowadzenie i przeszukanie adwokata były niezasadne i nielegalne. Obrońca Giertycha mec. Jakub Wende powiedział, że „były one niezasadne dlatego, że nie istniały żadne przesłanki do tego, żeby wydać dyspozycję o zatrzymaniu, doprowadzeniu i przeszukaniu, a nielegalne dlatego, że powierzono te czynności Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu, która to służba nie jest powołana do prowadzenia czynności w tego typu sprawach”.

Nie tylko prezesi mogą przystąpić do wniosku

W wideokomentarzu zamieszczonym w sieci Giertych mówi, że „sprawiedliwości nie można znaleźć w Polsce, bo wszelkie przestępstwa popełniane przez kogoś z prokuratury trafiają do tych samych ludzi i są odrzucane” – relacjonuje Newsweek. Stąd decyzja o skierowaniu sprawy przeciwko prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobro i jego zastępcy Bogdanowi Święczkowskiemu do haskiego Trybunału. Swoje wpisy w mediach społecznościowych zatytułował: Zbyszku, jedziemy do Hagi.

Giertych przekonuje, że przez sześć lat rządów Zjednoczonej Prawicy było kilkaset przypadków „polowania na przeciwników politycznych”, masowo używano organów ścigania prokuratury, CBA i policji do bezprawnego zatrzymywani siłą osób za przekonania polityczne. Dotyczy to nie tylko ludzi ze świecznika i niewygodnych dla władzy byłych prezesów z czasów Platformy, ale również uczestników demonstracji antyrządowych. – Zwykle ci ludzie starają się unikać informowania o zatrzymaniu przez policję, bo uznają to za coś wstydliwego – mówi Giertych. – Ale cel tych działań jest jasny, PiS chce wywołać efekt mrożący – zastraszyć ludzi.

facebook

Lista pokrzywdzonych nie jest zamknięta. Osoby, które uważają, że zostały pokrzywdzone w związku z przekonaniami politycznymi mogą się zgłaszać poprzez grupę na Facebooku „MTK Zgłoszenia”. Zachęca do tego Roman Giertych. „Pragniemy jedynie przypomnieć, że siłą składanej przez nas skargi do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, jest wielość i różnorodność wskazanych w niej przypadków nadużyć na tle politycznym. Stąd nasz apel, aby przysyłali nam Państwo swoje zawiadomienia, które po ich weryfikacji dokładnie opiszemy w treści składanego przez nas wniosku” – napisał w komentarzu.

Czytaj też:
Jak tworzy się legendę Giertycha. „Robią z niego męczennika polskiej demokracji”

Opracowała:
Źródło: Newsweek