1500 zł rocznie chce wyjąć lewica z kieszeni każdego pracującego Polaka.
Politycy Lewicy i Demokratów, chcą by 18 mld zł, jakie w przyszłym roku Polacy mogliby zaoszczędzić na niższej składce rentowej, zostało przeznaczone na podwyżki dla lekarzy. To oznacza, że planują wyjąć 1500 zł z kieszeni każdego z 12 mln pracujących Polaków. Jest to absurd z dwóch powodów. Po pierwsze składka rentowa jest, jak sama nazwa wskazuje, przeznaczona na finansowanie rent, tak więc przeznaczenie tych pieniędzy na podwyżki dla lekarzy byłoby niezgodne z prawem. Po drugie twierdzenie Marka Borowskiego, że pieniądze zwrócone podatnikom zostaną wykorzystane nieefektywnie, natomiast zostawione w rękach ministerialnych urzędników przyniosą podatnikom korzyści jest zwyczajną nieprawdą.
W ostatnich czterech latach budżet NFZ wzrósł o 19,2 mld zł, natomiast odsetek Polaków, którzy deklarują, że mieli problem ze skorzystaniem z publicznej służby zdrowia wzrósł w tym czasie o jedną czwartą. Wpompowanie w publiczną służbę zdrowia kolejnych 18 mld zl nie będzie miało więc żadnego efektu. Natomiast pozostawienie w kieszeni każdego pracującego Polaka 1500 zł sprawi, że będą mieli przynajmniej za co zapłacić za wizytę u prywatnego lekarza w czasie kolejnych strajków w publicznych placówkach.