Premier Japonii Fumio Kishida ogłosił, że kraj wprowadza dodatkowe sankcje przeciwko Rosji. To efekt wielu spotkań na najwyższym szczeblu, które szef rządu odbył w ostatnim tygodniu. Spotykał się z przywódcami państw Unii Europejskiej i krajów Azji Południowo-wschodniej.
Japonia nakłada sankcje na Rosję
Nowe restrykcje ze strony Japonii będą dotykały aż 140 ściśle wyselekcjonowanych osób. Są wśród nich oligarchowie, politycy i współpracownicy Kremla. Nowe sankcje dotkną także niektórych rosyjskich banków. Japoński rząd postanowił także wprowadzić zakaz eksportu do Rosji technologii wojskowych, części komputerowych i innych zaawansowanych technologicznie produktów. Zakazem handlu z rosyjskim odpowiednikami objęto aż siedemnaście japońskich firm z sektora zbrojeniowego.
– Japonia razem z innymi krajami grupy G7 nie będzie tolerowała Rosyjskiego szaleństwa. Jesteśmy razem z Ukrainą – powiedział premier Fumio Kishida ogłaszając kolejny pakiet sankcji. Regulacje są też odpowiedzią na ruch Rosji, która 4 maja objęła 63 osoby z Japonii – w tym jej premiera – zakazem wjazdu na terytorium kraju i innymi sankcjami celowanymi.
Rosja prowokuje Japonię
Rosjanie od dłuższego czasu aktywnie prowokują Japonię. Kreml przeprowadza liczne testy militarne na Morzu Japońskim. W połowie kwietnia doszło tam do wystrzelenia pocisków Kalibr, które trafiły w specjalne cele ustawione na morzu. Wcześniej Putin prężył muskuły i próbował wpłynąć na Japonię, poprzez wysyłanie w obszar Morza Japońskiego dodatkowych fregat i niszczycieli.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
GO Sport ominie polskie sankcje. Z pomocą przyszedł... UOKiK