Komisja Europejska chce wspólnych zakupów gazu

Komisja Europejska chce wspólnych zakupów gazu

Tłocznia gazu Goleniów, przed uroczystym otwarciem gazociągu Baltic Pipe
Tłocznia gazu Goleniów, przed uroczystym otwarciem gazociągu Baltic Pipe Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Co najmniej 15 proc. objętości magazynów gazu miałoby być zapełnionych przez wspólne zakupy – proponuje Komisja Europejska.

– Komisja Europejska proponuje wspólne zakupy gazu w wolumenach, które pozwolą zapełnić co najmniej 15 proc. objętości magazynów, poinformowała przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen. Zapowiedziała możliwość tworzenia konsorcjów przez firmy uczestniczące w zakupie gazu.

– Widzieliśmy w sierpniu tego roku, jak państwa członkowskie przebijały się nawzajem i tym samym naprawdę podbijały ceny. Zdecydowanie możemy być mądrzejsi. Agregacja naszego popytu jest koniecznością – dodała.

Zdaniem szefowej Komisji Europejskiej, dzielenie się gazem jest kluczowe, bo już od pięciu lat państwa wspólnoty są zobowiązane na mocy prawa UE do zawierania umów solidarnościowych ze swoimi sąsiadami w ich rodzinnym regionie.

Rzecznik rządu komentuje

O planach dotyczących wprowadzenia mechanizmu obowiązkowych wspólnych zakupów gazu mówił na antenie Polsat News rzecznik rządu.

– To jest kierunek, który powinien być mechanizmem dodatkowym. Nie powinno być żadnego obligatoryjnego, który zmusza do wspólnego zakupu. Jesteśmy przeciwko temu, bo to indywidualna kwestia państw – powiedział Piotr Müller. – Popieramy mechanizm, który wprowadziłby cenę maksymalną. Na podstawie kontraktów gazowych generowane są też ceny energii elektrycznej. Największy szkopuł ostatnich miesięcy polegał na tym, że Rosja, mając w ręku ceny kontraktów gazowych, szantażowała energetycznie całą Europę – dodał.

Maksymalna cena gazu

Na początku września ministrowie finansów państw grupy G7 (Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Włochy, Kanada i Japonia) potwierdzili we wspólnym oświadczeniu, że zamierzają ustanowić limit ceny rosyjskiej ropy naftowej przed 5 grudnia 2022 r. Maksymalne ceny gotowa jest wprowadzić także Unia Europejska.

Zapowiedź wprowadzenia limitów spotkała się z ostrą reakcją Rosji. Wicepremier Aleksander Nowak zapowiedział, że Moskwa nie będzie dostarczać ropy i produktów naftowych do krajów, które poprą ustanowienie limitu cenowego.

Czytaj też:
Tauron wypowiada klientom umowy. „Klienci są chronieni”
Czytaj też:
Ceny gazu i ropy naftowej z dużymi spadkami. Giełdy reagują ożywieniem